Jakiś geniusz wpadł na pomysł połączenia tych wyjątkowych kostek z kremowym serkiem. Otrzymujemy tym sposobem mix wyjątkowo mocno czekoladowy, delikatnie kremowy – to prawie mus, do tego nie wymagający pieczenia!
Kiedyś usłyszałam od znajomej, że ma dwa ulubione łakocie – gorzką czekoladę i chałwę. Wcale jej się nie dziwię, bo przecież co może być pyszniejszego niż dobra gorzka czekolada i dobra turecka chałwa. Jest to połączenie dwóch najsmaczniejszych rzeczy na świecie…
To piankowy z maksymalną ilością delicji. Przygotowany ze zwykłego sera na serniki, który w połączeniu z galaretką stworzył piankową masę. Dwie warstwy delicji powodują, że do jest propozycja dla wszystkich wielbicieli tych ciasteczek. Sernik z rodzaju serników na zimno: pyszny, lekki, do sera nie trzeba już dodawać cukru, gdyż moim zdaniem całość jest odpowiednio słodka.
Tak naprawdę to ciasto wcale nie jest takie trudne :) Wymaga jedynie trochę więcej czasu, czytania ze zrozumieniem i odpowiedniego podziału pracy. Wyszło wg mnie całkiem przyzwoicie jak na pierwszy raz. Kruche ciasto, kwaskowaty dżem, słodka beza i przepyszny migdałowy krem.
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym sernikiem, głównie mam na myśli efekt rosy, z tak ubitą pianą sernika jeszcze nie piekłam, bo bałam się, że mi nie wyjdzie. Radość na widok pierwszych złotych kropelek: bezcenna!
3 bit jest nie do pobicia:) To niesamowicie pyszne ciasto, a przy tym banalne do zrobienia, nie wymaga pieczenia i zawsze, każdemu się udaje. Kruche krakersy, masa budyniowa, bita śmietana i dużo kajmaku. Po prostu niebo w gębie! Chyba nie muszę zachęcać;)
Dlaczego magiczne? Bo niepozorna czekoladowa masa, którą wkładamy do piekarnika, w trakcie pieczenia rozdziela się na trzy warstwy. Ok, pewnie więcej tu nauki niż magii, ale czasem miło pozostać w pewnej nieświadomości Górna przypomina biszkopt, środkowa kremową masę budyniową, a dolna konsystencją bliska jest flanowi (powiedzmy taki gęstszy, zbity budyń).
Specjalistką od tego ciasta w naszej rodzinie jest moja starsza siostra. Ja robiłam je chyba ze dwa lub trzy razy. Wczoraj były imieniny mojego męża, który jest wielkim miłośnikiem tego ciasta, więc nadarzyła się ku temu okazja. Zrobiłam więc od razu dwie duże blachy.
Pewnego dnia zdałam sobie sprawę z tego, że na blogu nie ma przepisu na jedną z najstarszych receptur, jakie posiadam, a mianowicie na napoleonkę. Postanowiłam to jak najszybciej nadrobić. Urozmaiciłam ją jednak o dodatek bitej śmietany, więc i nazwę musiałam zmienić na kremówkę.
Jeżeli szukacie przepisu na wyjątkowe ciasto na specjalną okazję, to mam tu coś dla Was. Kolorowy przekładaniec, który pięknie się prezentuje i pysznie smakuje. Co prawda jego przygotowanie wymaga trochę więcej czasu niż przeciętna babka ucierana, ale naprawdę warto go poświęcić - na pewno nie pożałujecie.
Ultrakruche ciasto - może i w słowniku nie istnieje takie słowo, ale moje podniebienie w pełni rozpoznaje taki stan kruchości :) Po prostu idealny przepis na kruchy spód. Lekka budyniowa pianka ma przedziwną, ale genialną konsystencję - usytuowałabym jej strukturę gdzieś na pograniczu bezy i pianek marshmallows.
Ciasto jest fantastyczne… nie za bardzo słodkie, za to bardzo kokosowe. Chodzi mi po głowie bardzo ekskluzywana wersja Rafaello, ale chyba poczekam z tym na jakąś specjalną okazję..:)
Sernik czekoladowy chodził za mną … chodził i wychodził! Intensywnie czekoladowy , ale nie gorzki …Delikatny … Niesamowicie kremowy i puszysty … Dzięki dodatkowi polewy z masła czekoladowego i wstążek z czekolady nabiera iście królewskiego charakteru.