Kruche ciasto z malinami i pianką
Ciasto wyrabia 200% normy, jeśli chodzi o smak i prezencję.
Ultrakruche ciasto - może i w słowniku nie istnieje takie słowo, ale moje podniebienie w pełni rozpoznaje taki stan kruchości :) Po prostu idealny przepis na kruchy spód.
Lekka budyniowa pianka ma przedziwną, ale genialną konsystencję - usytuowałabym jej strukturę gdzieś na pograniczu bezy i pianek marshmallows.
Do tego soczyste maliny i raz jeszcze warstwa kruchego ciasta, solidnie oprószona cukrem pudrem.
Jak pisałam już na FB, mamy początek lipca, ale z góry przyznaję temu wypiekowi tytuł "ciacha miesiąca". Byłoby aż nieprzyzwoite upiec coś lepszego :)
Ten przepis trzeba wypróbować!
Składniki na kruche ciasto: przepis z blogu Moje Wypieki, niektóre proporcje zmienione pod moją blaszkę, podaję wersję po zmianach
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 250 g masła lub margaryny, zimnego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek
Składniki na budyniową piankę
- 7 białek
- 1 szklanka cukru
- 3 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (po 40 g)
- niecałe 3/4 szklanki oleju rzepakowego
Dodatkowo:
- 500 g malin (poza sezonem sprawdzą się mrożone, ale nie rozmrażamy ich wcześniej)
- cukier puder do oprószenia
1. Zagnieść kruche ciasto W dużej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i cukier puder. Następnie dodać, pokrojone w kostkę, masło oraz żółtka, po czym zagnieść całość. Kiedy ciasto będzie idealnie gładkie, podzielić je na dwie części (w proporcjach mniej więcej 3:2 - 60% i 40%) i każdą z nich osobno zawinąć w folię spożywczą. Ciasto schłodzić w zamrażarce przynajmniej kilka godzin - polecam zagnieść ciasto na dzień przed pieczeniem.
2. Podpiec spód Piekarnik rozgrzać do 190 stopni (u mnie 170 przy termoobiegu). Blachę (o wymiarach 33cm x 23cm licząc od spodu, 36x26 cm od góry) wyłożyć papierem do pieczenia. Na jej spód zetrzeć większą część ciasta (na tarce o grubych oczkach), rozłożyć równomiernie i lekko docisnąć. Podpiec na złoty kolor około 20-30 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
3. Przygotować budyniową piankę Ubić białka na sztywną pianę. Dalej, ciągle używając wysokich obrotów miksera, powoli dosypywać cukier. Następnie, równie powoli i stopniowo, dodawać proszek budyniowy. Na koniec, cienką strużką wlewać olej - ciągle miksując aż pianka będzie idealnie gładka.
4. Przygotowanie ciasta i pieczenie *Rozgrzać piekarnik do 190 stopni (u mnie 170 przy termoobiegu). Na podpieczony wcześniej, zimny spód ciasta wyłożyć budyniową piankę. Delikatnie wyrównać po całej powierzchni, po czym ułożyć na niej maliny (najlepiej otworkami do góry), a na koniec lekko docisnąć w piankę. Na wierzch zetrzeć pozostałą część schłodzonego ciasta.
Blachę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 30-40 minut. UWAGA: moje ciasto piekłam 60 minut - aż zarumieniło się z wierzchu na złoty kolor. Po upieczeniu trzymałam je ok. 10 minut w lekko uchylonym piekarniku, później studziłam już przy całkowicie uchylonych drzwiczkach. Po całkowitym wystudzeniu, ciasto oprószyć cukrem pudrem. Przechowywać w temperaturze pokojowej.