Kremówki z bitą śmietaną
Pewnego dnia zdałam sobie sprawę z tego, że na blogu nie ma przepisu na jedną z najstarszych receptur, jakie posiadam, a mianowicie na napoleonkę. Postanowiłam to jak najszybciej nadrobić. Urozmaiciłam ją jednak o dodatek bitej śmietany, więc i nazwę musiałam zmienić na kremówkę. Czułam, że jeśli tego nie zrobię, to posypią się komentarze ze "sprostowaniem" nazwy ;-)
P.S. Przepis ten można też sobie uprościć wykorzystując gotowe ciasto francuskie i budyń z torebki.
Ciasto:
- 1 kostka masła (250 g)
- 2 szkl. mąki
- 1/2 szkl. kwaśnej śmietany
Mąkę posiekać z masłem, dodać śmietanę i szybko zagnieść ciasto. Podzielić na połowę i włożyć do lodówki na co najmniej 1 i 1/2 godziny.
Schłodzone ciasto rozwałkować na dwa jednakowe placki wielkości blaszek (u mnie 23 x 33 cm), ponakłuwać widelcem i upiec w temp. 200 st.C na złoty kolor (z termoobiegiem zajmuje to ok. 15 minut). Ostudzić.
Ciasto jest dosyć delikatne i kruche, więc dobrze jest upiec je na pergaminie, żeby łatwiej je było przenosić.
Masa budyniowa:
- 3/4 szkl. cukru
- 3 szkl. mleka
- 1 łyżka masła
- cukier waniliowy
- 3 żółtka
- 1/2 szkl. mąki pszennej
- 1/4 szkl. mąki ziemniaczanej
Dwie szklanki mleka zagotować z cukrem, masłem i cukrem waniliowym. Resztę mleka (1 szkl.) wymieszać z żółtkami i obydwiema mąkami. Wlać na gotujące się mleko i podgrzewać ciągle mieszając, aż zrobi się budyń. Odstawić do przestygnięcia, od czasu do czasu mieszając. Lekko ciepłą masę wyłożyć na wcześniej upieczony placek.
Bita śmietana:
- 250 ml śmietany kremówki (mocno schłodzonej)
- ok. 3 łyżki cukru pudru (lub więcej, jeśli ktoś woli słodsze)
- odrobina aromatu śmietankowego lub waniliowego
Wszystko razem ubić na sztywno i rozsmarować na masie budyniowej. Przykryć drugim plackiem, lekko docisnąć i schłodzić. Podawać posypane cukrem pudrem i pokrojone na kwadratowe porcje.