Uwielbiam kotlety, schabowe w przeróżnych panierkach, z kurczaka, mielone, z buraków i ziemniaków, selera, z płatków owsianych, ryżowe, wszystkie, a z kaszy manny, mmm...
Dzisiaj zaszalałam ... i na obiad przygotowałam przepyszne kulki z sosem i ryż po koreańsku - kleisty, ale pyszny! Według mnie, jest o wiele lepszy od sypkiego, który zazwyczaj przyrządzam.
Dobre śniadanko na dobry początek tygodnia, mam nadzieję, że będzie przynajmniej przyzwoity. Kolejna odsłona śniadania z jajkami, ale inaczej. Ostatnio jakoś tak mnie w weekendy nachodzi na eksperymenty z zapiekankami.
Chociaż potrawy tego typu nie są najtrafniejsze na tę porę roku i raczej odchodzą w zapomnienie przynajmniej na kilka miesięcy, to jednak zamieszczam tu jedną z nich, wszak chłodne dni w naszym klimacie wcale nie są rzadkością.
Jadłam kiedyś gotowe grissini i tak mi zasmakowały, że postanowiłam je sama upiec. (...) Z podanego przepisu wychodzą 4 blachy wspaniałych chlebowych paluchów.. Są tak uzależniające, że nie można się od nich oderwać.
Lub też makaron zapiekany z szynką i pieczarkami w sosie pomidorowym. Jak zwał tak zwał, mniejsza z tym. Danie jest pyszne, sycące i w miarę szybkie w przygotowaniu. Polecam!
Postanowiłam postawić na coś bardzo łatwego, ale pysznego- bułeczki miodowe z makiem. Nie wymagają podwójnego wyrastania, ani szczególnej pracy, a odwdzięczają się miękkością miąższu i chrupiącą skórką.
Pomysł na placki z kiszonej kapusty podpatrzyłam u Vege Kiki. Od tego momentu nie dawał mi spokoju. W końcu nadszedł sprzyjający moment: po świętach zostało mi sporo niewykorzystanej kapusty kiszonej. Dzięki temu poznaliśmy smak nie tylko tych delikatnych placuszków
Generalnie bardzo nam smakowały, aczkolwiek M., choć doskonale wiedział, że są to kotlety z fasoli, a nie mięsne, był nieco rozczarowany, bo wygląd i zapach dawały mu złudzenie, że to jednak mielone :D Smakiem jednak mielonych zupełnie nie przypominają, co mnie jednak zupełnie nie przeszkadza, bo fasolowo-grzybowy smak też jest OK. :)
Co tu dużo pisać - są po prostu przesmaczne (...). Na śniadanie, obiad, kolację czy przekąskę w ciągu dnia. Świetnie również jako danie na wynos - na dłuższą podróż czy do pracy. Gorąco polecam.
To klasyczny przykład, jak wyczarować „coś z niczego”. W dodatku to coś jest naprawdę bardzo smaczne i z pewnością będę je od czasu do czasu przygotowywać :)
Są proste w wykonaniu i o tyle fajne, bo zawsze są inne, bo można do nich dać akurat to co się ma w lodowce. Ja wykorzystałam pieczarki i czerwona paprykę.