Grissini
Jadłam kiedyś gotowe grissini i tak mi zasmakowały, że postanowiłam je sama upiec. Przepis znalazłam na tej stronie. . Z podanego przepisu wychodzą 4 blachy wspaniałych chlebowych paluchów.. Są tak uzależniające, że nie można się od nich oderwać.
Składniki: 350g mąki pszennej, 1 łyżeczka cukru, 2 łyżeczki soli, 200 ml ciepłej wody, 4 łyżki oliwy z oliwek, 2 łyżeczki suszonych drożdży, 2 łyżeczki kminku, 1 czubata łyżeczka granulowanego czosnku .
Dodatkowo: 2 łyżki oliwy do smarowania paluszków.
Sposób wykonania: Połączyć wszystkie składniki i zagnieść jednolite, gładkie ciasto. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i pozostawić na około 1 godzinę do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, dzielić na niewielkie części z których należy wałkować paluszki podsypując mąką. Paluszki muszą być dość cienkie, należy pamiętać, że ciasto urośnie podczas pieczenia. Długość paluszków powinna być trochę krótsza nić długość blachy.
Gotowe wałeczki układać w małych odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przed wstawieniem do piekarnika posmarować paluszki olejem.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 12 minut w temperaturze 200 stopni C. Gdy się lekko przyrumienią wyjąć z piekarnika i wystudzić. Smacznego :-)