A cóż dziwnego kryje się pod tą nazwą? Hreczanyki to tradycyjne danie kuchni kresowej, nic innego jak kotlety mielone z... kaszą gryczaną. Są bardziej sycące i zdrowsze od naszych typowych mielonych, w dodatku nie zawierają ani grama bułki tartej.
Macie czasami tak, że robiąc zakupy wybieracie produkty, z którymi nigdy wcześniej nie mieliście do czynienia? Nie wiecie co z nich zrobicie, ale wiecie, że ich zakup będzie strzałem w dziesiątkę. Tak miałam z tym makaronem. Poza tym wygrzebałam z zamrażalnika kilka krewetek, dodałam garść warzyw, wszystko razem usmażyłam w woku i oto mam wspaniały, prosty obiad.
Kolejny raz próbuję zacząć opis tego dania i nie mogę znaleźć odpowiednich słów. Wyszło po prostu pysznie, jeśli spróbujecie, nigdy więcej nie tkniecie gotowego sosu słodko-kwaśnego ;)
W środku tworzy się coś na kształt budyniu, a na wierzchu jakby biszkopcik. Wszystko razem tworzy delikatne, smaczne deserowe ciacho. Przepis wypatrzyłam na blogu Caketime i, co mi się prawie nigdy nie zdarza, natychmiast przystąpiłam do pracy nad nim ;-)
Jeśli chodzi o wypieki z serem, to nigdy nie mam ich dość. Czy to sernik, czy ciastka, bułeczki, czy właśnie babka z dodatkiem sera - biorę je wszystkie :-) W sumie całkiem niedawno piekłam podobne ciasto, ale z chęcią wypróbowałam i ten przepis. Zwłaszcza, że potrzebowałam czegoś szybkiego, nieskomplikowanego i smacznego.
Propozycja dla miłośników rzeczy pikantnych. (...) Zupa swoim rodowodem nawiązuje do klasycznego chili con carne czyli tradycyjnej meksykańskiej potrawy łączącej chili z mięsem, kuminem i pomidorami. Oprócz bulionu można dodatkowo dodać szklankę czerwonego wina ale nie jest to konieczne. Jako dodatek występuje tu ser żółty marki Gouda oraz natka pietruszki ale można bardziej klasycznie ozdobić danie nachosami
Muszę przyznać, że smak jest ciekawy. Kwaśno-ostry. Przy pierwszym spróbowaniu miałam mieszane uczucia, ale jedząc już kompletne danie stwierdziliśmy z M., że to wszystko do siebie świetnie pasuje i jest naprawdę smaczne. Kwaśna śmietana łagodzi ostrość salsy, więc nawet nie było tak hardkorowo ostro :)