Filety namoczyć w wodzie, pokroić w drobne paski. Cebulę obrać , pokroić w cienkie plastry, paprykę w drobną kostkę. Wrzucić do miski, zalać odrobiną oleju, sokiem z cytryny. Doprawić do smaku solą i sporą ilością czarnego pieprzu. Odstawić na kilka godzin.
Z jabłkami... . Znalazłam na nie kilka nieznacznie różniących się przepisów i postanowiłam skorzystać z obu. Korzystając z przepisu na blogu Beaty Lipov, dodałam cebulę, bo bardzo lubię sledzie z jej dodatkiem, również śledzie po wymoczeniu pokropiłam octem winnym, natomiast bazując na tym przepisie, dodałam majeranek, śledź wyszedł...pyszny, że palce lizać!:-)
Wszystkim Czytelnikom mojego bloga składam najserdeczniejsze życzenia zdrowych, radosnych , a przede wszystkim rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. A na zakąskę proponuję rewelacyjne śledzie imbirowe. Bardzo aromatyczne, leciutko szczypiące w język, z chrupiącą cebulką. Znikają w mgnieniu oka.
Najwyższy czas zająć się śledziami, aby zdążyły "przegryźć się" i na wigilijnym stole zabłysnąć pełnią smaku. W tym roku postanowiłam wypróbować dwa przepisy: na śledzie w sosie pomidorowym z rodzynkami, oraz śledzie o ciekawej nazwie "przysmak gajowego". Wydaje mi się, że śledzie z obydwu przepisów będą bardzo pyszne - mam nadzieję, że posmakują moim gościom.
Domyslam się , że macie dosyć już śledzi:)) ale ja mam jeszcze dwie śledziowe propozycje dla Was. Pierwsza to marynowane płaty w sosie z grzybkami... też marynowanymi, druga to matiesy w przepysznym sosie z posmakiem miodu. Drugie zdecydowanie lepsze!!! Bardzo aromatyczne, w smaku słodko - kwaśne. Znikały ze stołu w tempie ekspresowym. Spróbujcie...niekoniecznie w najbliższym czasie...:-)
Rewelacyjne śledzie w zalewie octowej z dodatkiem ostrej papryczki. Nie są zbyt kwaśne, pomimo sporej ilości octu i nie są zbyt pikantne - takie w sam raz. Ale oczywiście ilość octu i papryczek można zwiększyć lub zmniejszyć - według własnego gustu.
Śledzie po sułtańsku na czerwono na słodko, bardzo lubię słodkawe śledzie więc i te przypadły mi do gustu polecam ... Niektórzy obawiają się śledzi na słodko ale przecież do odważnych świat należy ...
Śledzie w mocnej octowej zalewie, ze sporym dodatkiem słodkiej marchewki, chrupiącej cebuli i kwaszonymi ogórkami. Całość smakuje bardzo fajnie, szczególnie na kromce lekko czerstwego chleba
Przed świętami chciałam jeszcze wypróbować przepis Majanki na marynowanego dorsza. Chciałam sprawdzić jak smakuje taka rybka i czy nadaje się na świąteczny stół. Otóż nadaje się i to jak! Jako przystawka jest genialna, bardzo polecam.
Przepis na te genialne śledziki dostałam od koleżanki. To wybuchowa mieszanka różnych smaków. Słone śledzie, słodkie rodzynki, ostra musztarda, gorzka gorczyca, słodko-gorzkie orzechy….Wydawać by się mogło, że nie pasują do siebie a jednak komponują idealnie dając niepowtarzalną przyjemność dla podniebienia.
U mojego syna dziś wieczorem odbywa się bal szóstoklasisty, do moich obowiązków należy wykonanie dwóch - trzech sałatek. Jedną z nich będą śledzie, takie trochę inne - podane w sosie słodko-kwaśnym, z cebulką i rodzynkami. Taka wersja tej rybki gości na wielu naszych imprezach - jest jedną z dwóch "czerwonych" sałatek śledziowych jakie robię - druga to śledzie z pieczarkami.
Cebule, pieczarki i paprykę oczyścić. Cebule pokroić w kostkę, paprykę w słupki, a pieczarki w plasterki. Rozgrzać olej, wrzucić cebulę i zeszklić ją. Następnie dodać paprykę, kilka minut smażyć i dodać pieczarki, smażyć, aż warzywa będą miękkie.