Najlepsze marynowane opiekane śledzie jakie jadłam - wiem to zabrzmiało trochę bałwochwalczo. Jednak śledzie w słoiczku, które można kupić po prostu się nie umywają do takich zrobionych samemu. Biorąc pod uwagę niską cenę ryb i niewielki nakład pracy, który trzeba włożyć w ich przygotowanie, nic tylko lecieć do sklepu i zabrać się za robotę.
Tymi prostymi śledziami otwieram tegoroczne przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Potrzebne są tylko trzy składniki – filety śledziowe (matiasy), olej rzepakowy i cebula. Tutaj nie dodajemy żadnych innych składników. Prosto i pysznie.
To nie są zwyczajne śledzie - są bardzo wykwintne, nadają się dla smakoszy lubiących dziwne połączenia kulinarne. Pierwszego dnia w ogóle mi nie smakowały, drugiego dnia trochę były lepsze, ale trzeciego dnia stwierdziłam, że są naprawdę dobre. Tylko było już za późno, bo został tylko jeden.... I gdzie szukać winnego?
Jednym znajbardziej lubianych przeze mnie sposobów na śledzia są właśnie matiesy z cebulką w koperku. To bardzo prosta wersja ale na tyle pyszna, że mogę ją polecić również na świąteczny stół. Wszystkie składniki idealnie się komponują ze sobą.
Zbliżają się święta a to znak, że należy zacząć testować przepisy na śledzie, co by na wigilijnym stole zagościła ich pyszna rozmaitość i co roku było, poza klasykami, coś nowego.
W moim rodzinnym domu śledzik jest jednym z najważniejszych i najbardziej wyczekiwanych dań. Największym fanem śledzi jest mój mąż, który preferuje je podane tradycyjnie jedynie ze słodką cebulką, w oleju. Prosty, klasyczny przepis, który powinien zadowolić nawet wybrednych smakoszy śledzika.
Czy na Waszych stołach pomiędzy dwunastoma tradycyjnymi potrawami znalazło się w tym roku miejsce na eksperymenty? Do nas przywędrowała ta niezwykle efektowna sałatka ze śledziem. Próbowałam obu warstw i są pyszne, ale myślę, że smaki dopiero rozwiną się w pełni po odstaniu kilku godzin w lodówce :)
Te śledzie spodobały mi się od pierwszego razu i wiedziałam, że zaraz muszę je zrobić. Jeszcze przed zjedzeniem każdemu się podobały a po konsumpcji to już tylko można było usłyszeć "ochy" i "achy". Śledzie są aromatyczne, dość pikantne i bardzo dobre. Na Sylwestra mogą być doskonałą przystawką.
Przy okazji piątków w Wielkim Poście często u mnie w domu rodzinnym był śledzik w śmietanie z pieczonymi ziemniaczkami. Staram się kultywować ten zwyczaj również u siebie. Nie ma sprzeciwów wśród domowników. Może i Wam posmakuje:-)?