ŚLEDZIE PO SUŁTAŃSKU
U mojego syna dziś wieczorem odbywa się bal szóstoklasisty, do moich obowiązków należy wykonanie dwóch - trzech sałatek. Jedną z nich będą śledzie, takie trochę inne - podane w sosie słodko-kwaśnym, z cebulką i rodzynkami. Taka wersja tej rybki gości na wielu naszych imprezach - jest jedną z dwóch "czerwonych" sałatek śledziowych jakie robię - druga to śledzie z pieczarkami.
Śledzie po sułtańsku - foto - Laura SKŁADNIKI:
Cebulę obrać, pokroić w plastry lub w piórka i zeszklić na oleju z dodatkiem soli i pieprzu. Dodać ketchup, przecier pomidorowy, musztardę oraz rodzynki - nie podaję konkretnych proporcji - w zależności od tego jaki to będzie ketchup trzeba dać więcej lub mniej przecieru czy musztardy. Sos powinien mieć delikatnie słodko-kwaśny smak, więc najlepiej dodawać każdego składnika po trochę, próbować i doprawiać (ja na początek dodaję około półtorej szklanki ketchupu). Całość dusić kilka minut, potem odstawić do ostygnięcia.
W wersji oryginalnej przepisu układało się warstwami płaty matiasów i sos. Ja pokrojone śledzie mieszam z sosem.
Śledzie po sułtańsku - foto - Laura SKŁADNIKI:
- 1/2 kg śledzi matiasów
- 3-4 cebule
- 20 dkg rodzynek (może być mniej lub więcej - zależy od upodobań)
- 1/2 szklanki oleju (oleju można dolać więcej)
- ketchup, przecier pomidorowy, musztarda, ewentualnie cukier
- sól, pieprz
Cebulę obrać, pokroić w plastry lub w piórka i zeszklić na oleju z dodatkiem soli i pieprzu. Dodać ketchup, przecier pomidorowy, musztardę oraz rodzynki - nie podaję konkretnych proporcji - w zależności od tego jaki to będzie ketchup trzeba dać więcej lub mniej przecieru czy musztardy. Sos powinien mieć delikatnie słodko-kwaśny smak, więc najlepiej dodawać każdego składnika po trochę, próbować i doprawiać (ja na początek dodaję około półtorej szklanki ketchupu). Całość dusić kilka minut, potem odstawić do ostygnięcia.
W wersji oryginalnej przepisu układało się warstwami płaty matiasów i sos. Ja pokrojone śledzie mieszam z sosem.