Naszym faworytem na sobotni lub niedzielny poranek w stylu francuskim jest konfitura brzoskwiniowa. Warto przygotować sobie kilkanaście słoiczków tego wyśmienitego przysmaku.:)
Po zakończeniu pasteryzacji, słoiki postawić w temperaturze pokojowej do całkowitego wystygnięcia, przez 24 godziny. Po tym czasie konfitury najlepiej przechowywać w ciemnym, suchym i chłodnym miejscu z dala od miejsc narażonych na nagłe wahania temperatury.
Pierwsze tegoroczne słoiki z ogórkami kiszonymi są u mnie już zrobione, dlatego też chciałabym podzielić się z Wami chyba najlepszym (jak dla mnie) przepisem na nie.
Młoda kiszona kapusta smakuje zupełnie inaczej niż tradycyjna jesienna. Delikatna, super chrupiąca, po prostu pyszna. Nie czekaj do jesieni, by delektować się kiszoną kapustą!
Przepis na tą cukinię pochodzi z książki "Wielka księga słoików" . Pisałam wtedy, że przepis mnie zaciekawił i będę robić, więc zrobiłam i dzielę się z Wami. Cukinię możemy wykorzystać do sałatek, podawać do dań kuchni indyjskiej lub jako ciepły dodatek. Na pewno jest aromatyczna, bo mamy tutaj połączenie curry, kminu rzymskiego, cynamonu i limonki.
Sezon na ogórki w pełni. W ubiegłym roku ogórki kanapkowe były numer jeden w moim domu, wszyscy byli zachwyceni prosili o przepisy. Jedna z ważniejszych rzeczy ogórki świetnie się przechowują zimą, zostało kilka słoików z ubiegłego roku nadal są pyszne.
Kalafiora bardzo lubimy, kiszonki to samo zdrowie wiec zakisiliśmy na próbę. Takiego kalafiora można jeść samego lub dodać do sałatek i nie tylko. Już nie mogę się doczekać spróbowania go :-)
Tak jak już pisałam wcześniej w tym roku robię eksperymenty i kiszę różne warzywa, bo to naturalne probiotyki ważne dla naszego zdrowia. Oprócz kiszonego kalafiora zakisiłam też marchewkę :-)
Fasolka szparagowa to jedno z moich ulubionych sezonowych warzyw. Sezon trwa krótko, dlatego warto przygotować domowe "konserwy" na zimową porę. Ta domowa nie może równać się z fasolką z lady chłodniczej lub słoikową konserwą sklepową.
Bardzo lubię połączenie słodkiego z ostrym. Kwintesencją takiej kombinacji jest dla mnie „chutney”- coś między sosem, a dżemem. Idealny dodatek do półmiska z serami czy wędlinami.
Od dwóch lat to obowiązkowa pozycja na corocznej liście przetworów. W łagodnej niezbyt słodkiej zalewie octowej z dodatkiem kurkumy. Trochę czasu zajmuje ich pokrojenie (można użyć szatkownicy) ale za to potem mamy gotowe plasterki na kanapki.
Te ogórki na każdej imprezie znikają w oka mgnieniu. Są jak paluszki, po które wystarczy sięgnąć i będziesz dokładać, dopóki się nie skończą. Od wielu lat mój tata się w nich specjalizuje i zaprawia nam kilkanaście kilo:-) Każdego roku mam prośby o przepis dlatego dziś - imprezowe ogórki po meksykańsku:-)
Wymyć i wypestkować owoce. Zagotować a następnie zmniejszyć palnik na mały i smażyć powidła ok 2 godz. Wyłączamy i pozostawiamy je do ostygnięcia do następnego dnia.