Nie podałam proporcji papryki. Ja tego dnia przerobiłam dla siebie i teściowej 20 kg czerwonej i żółtej. Dorabiałam zalewę, bo ciągle jej brakowało:) Ufffff nareszcie mam to za sobą.
Dzisiejszy przepis jest dedykacją dla wszystkich przeziębionych, kichających i kaszlących. Zapisuję go tutaj, ponieważ wierzę, że uchronił nas przed poważniejszymi infekcjami, które mieliśmy ostatnio - cała trójka. Każdy z nas pił ten syrop na początku choroby, jak tylko czuliśmy, że „coś nas bierze”.
Przepis pojawiał się na wielu blogach w różnych wersjach.Wszyscy podają jako źródło Wielkie Żarcie.Ja też skorzystałam z tego przepisu, dodałam tylko marchewkę i pędy bambusa.Sos wyszedł pyszny - pikantny, trochę słodki, trochę kwaśny ...
Na dno słoika kładziemy gruby plaster cebuli i pół łyżeczki gorczycy, potem układamy cukinię - ja kroiłam cukinię w grubą kostkę, na wierzch liść selera. Zalewamy ostudzoną zalewą i pasteryzujemy 10-15 minut.
Uwielbiam masło orzechowe, mogłabym codziennie wyjadać cała zawartość słoiczka, więc gdy tylko zobaczyłam przepis na blogu Ptasi, postanowilam go wypróbować. Smakuję, jak kupne, tyle, że z pewnością jest o wiele zdrowsze. Polecam gorąco!
W tym roku eksperymentuję z przetworami. Sporo zrobiłam truskawkowych, ale może pokuszę się także o inne. Robiłam już truskawkę z dodatkiem wanilii, rabarbaru, a także z jabłkiem. Postanowiłam wzorem przepisu Bei na śliwki w czekoladzie (je też planuję!) zrobić w czekoladzie... truskawki. Wiecie, jakie one pyszne wyszły! Rewelacja! Bardzo fajna konfiturka, inna niż wszystkie, które do tej pory jadłam.
Kiszone cytryny bardzo aromatyczne - wspaniały dodatek do mięs ryb czy sosów lub innych potraw. Oczywiście nie nadają się do bezpośredniego spożycia ale jako dodatek są wyśmienite - polecam.
Adżikę robiłam kiedyś, według tego przepisu.Kiedy przeglądałam przepisy w necie natknęłam się na adżikę Marinika. Wyglądał na jeszcze ostrzejszą, musiałam ją wypróbować :)Ta wersja jest bardzo ostra, chociaż czosnek nie jest tak dominujący, jak można by się spodziewać.
W mojej kuchni borówki i żurawina panoszą się gdzie chcą. Wykorzystuję je w różnej formie i do różnych celów. Mam żurawiny zżelowane, żurawiny jako syrop, ocet borówkowy, dżem borówkowy....