Syrop z cebuli
Dzisiejszy przepis jest dedykacją dla wszystkich przeziębionych, kichających i kaszlących. Zapisuję go tutaj, ponieważ wierzę, że uchronił nas przed poważniejszymi infekcjami, które mieliśmy ostatnio - cała trójka. Każdy z nas pił ten syrop na początku choroby, jak tylko czuliśmy, że „coś nas bierze”.
Jak choróbsko się już rozpęta na dobre, to ten syrop może być dodatkiem do leków, ale jak wyczujemy odpowiedni moment, być może z pomocą takiego syropu uda się uniknąć długotrwałego leżenia w łóżku? Syrop z cebuli jest pomocny przede wszystkim przy kaszlu, ułatwia odksztuszanie i nawilża gardło. Również ogólnie wzmacnia organizm i może pomóc właśnie przy pierwszych objawach przeziębienia.
Przepis z „Przyjaciółki”
Syrop z cebuli
2 duże cebule
0,5 szkl. cukru
1 łyżka miodu
0,5 cytryny
Przygotować około półlitrowy słoik lub inne naczynie emaliowane o podobnej objętości. Cebulę posiekać, włożyć do słoika i przesypywać warstwami cukru. Przykryć i pozostawić w ciepłym miejscu na 3 godziny. Po tym czasie można trochę przygnieść tłuczkiem, żeby wycisnąć więcej soku i zlać sok do innego naczynia. Tam połączyć go z miodem i sokiem wyciśniętym z pół cytryny. Przecedzić i wlać do szklanego słoiczka. Przykryć i trzymać w lodówce. Pić 3 razy dziennie po 1 łyżce, po posiłkach.