Przedstawiam calzone czyli pizzę w kształcie pieroga. Ciasto nietrudne do zrobienia, można dawać różne nadzienia, źródło tutaj. Fajna propozycja na romantyczną kolację walentynkową, polecam!
Zbierałam się do nich, ale nie mogę powiedzieć, że długo, bo od dnia, kiedy po raz drugi w życiu je jadłam.;) Całkiem niedawno, w zwykłym barze, w markecie, wieczorem, ach niezdrowo! Czasem można, zwłaszcza, że smakowały wspaniale.
Połączyć 3 pierwsze składniki, odstawić w ciepłe miejsce na ok 10 minut. Do dużej miski przesiać mąkę, dodać sól, drożdże i olej, wymieszać, wyrobić gładkie ciasto (ewentualnie dodając mąki gdy będzie zbyt rzadkie). Odstawić do wyrośnięcia na ok 20 minut.
W poszukiwaniu przepisów do akcji Z widelcem po Azji natrafiłam na czebureki. Są to pierogi rodem z kuchni tatarskiej ale występują także w Kazachstanie. Widziałam jak wykonywał je Robert Makłowicz w jednym z odcinków w swoim programie. Pierogi robi się w miarę szybko i są bardzo smaczne. Najpierw polecam zrobić ciasto a w czasie gdy leżakuje można zająć się farszem. Idealnie smakują z sosem czosnkowym i sałatką. Są dość syte więc sugerowałabym je raczej na zimne dni.
Jemy ziemniaki w każdej postaci i na milion sposobów. Tym razem przedstawię wersję bardzo trafioną. Przynajmniej u mnie rodzinka była zachwycona, nawet Bąbel się podłączył.
Cukinię umyć, przekroić po długości, natrzeć solą i rozgniecionym czosnkiem(2 ząbki), odstawić do lodówki. Pomidora pokroić w grubą kostkę, szalotkę w paseczki, dodać oliwki i poszatkowane 4 listki bazylii, wymieszać. Do kubeczka wlać odrobinę oliwy (około2 łyżki), octu balsamicznego, dodać sól, pieprz i rozgnieciony ząbek czosnku, wszystko razem wymieszać.
Skończyła się przebudowa kuchni. Wszystko stoi już na swoim miejscu, wysprzątane, poukładane i w końcu takie jakie powinno być. Z tej okazji postanowiłam zrobić coś "konkretnego". Powiedziałam jakiś czas temu mamie, że chcę to zrobić, a ona na to : "no, tego jeszcze nie robiłaś". A co! Bardzo lubię takie "wynalazki". Wczoraj tata przywiózł z działki wiejskie jajka, i naszą świeżutką miętę, więc nie było już na co czekać. Kupiłam kilogram sera i są moje pierwsze gomółki serowe.
Najlepiej smakowały jeszcze lekko ciepłe,jedzone na śniadanie, posmarowane kremowym serkiem z czosnkiem :) Od siebie dosypałam troszkę gałki muszkatałowej i pieprzu. Następnym razem dodam więcej soli, bo mimo, że feta była słona, miałam wrażenie, że jednak jest jej za mało :)
Bardzo lubię mięso z owocami dlatego ten przepis mnie zainteresował. Ananasa używałam juz nie raz ale najczęściej z puszki, tym razem jednak trzeba było wykorzystać świeży owoc dzięki temu mięso jest soczyste i bardzo aromatyczne. Walory smakowe tego dania podnosi dodatek ziół zwłaszcza kuminu rzymskiego.
Uwielbiam cukinię, po prostu kocham jej smak. Cukinia z grilla to już poezja - taka zwykła, tylko polana oliwą przed upieczeniem. Dziś ekspresowe lekkie danie z grilla na letni obiad lub kolację - połączenie cukinii z delikatnym mięsem z piersi kurczaka - musicie tego spróbować.
Nie ma nic łatwiejszego, szybszego i bardziej efektownego, niż ciasto francuskie. A jak się wyjmie z piekarnika przypomina delikatną chrupiąca chmurkę. Jak mówię komuś o tej przekąsce nie nazywam jej inaczej - nie tylko dlatego, że to dobry marketing, ale tak jest camembert w chrupiącej chmurce.
Faszerowane skorupki uwielbiam i często przyrządzam. Do tej pory zamiast majonezu, dodawałam masło i tylko zieleniną lub ew. starte, podsmażone pieczarki czy suszone grzybki. W każdej wersji jednakowo je lubię! Lubię je również nie tylko za walory smakowe, ale także za to, że można je sobie przygotować wcześniej, a nastepnie przechowywać w lodówce, szczelnie przykryte folia spożywcza. Przed podaniem wystarczy je podsmażyć.
Moje pierwsze muffinki na blogu! Dostałam w prezencie blaszkę z otworami muffinkowymi, wykorzystałam także zwykłe foremki do babeczek, dlatego muffinki mają różny kształt. Postawiłam na początku na muffiny wytrawne czyli z fetą i szpinakiem. Jadłam takie u mojej koleżanki i bardzo mi smakowały. Muffinki na słono są fajną przekąską, można z nich również robić kanapki lub po prostu zagryzać np. do zupy.
Ostatnio nie miałam zbyt wiele czasu na przygotowanie czegoś do przekąszenia, a wiadomo - przekąsić coś dobrego się chce. Pewnie szukałabym inspiracji w książkach tudzież internecie, myślała i kombinowała - ale jedzenie było potrzebne tu i teraz. I wtedy mnie oświeciło. Już kiedyś robiłam pierożki z przepisu Shinju i bardzo nam smakowały.