Ciasto o nazwie "Kolorowe oczy" fajnie brzmi i super smakuje. Skorzystałam z przepisu słynnej siostry Anastazji. Upiekłam je na imieniny mojego męża, zachęcam do wypróbowania!
Mój udział w zabawie "Gotujemy po polsku" zakończę przepisem, którym Majanka tą zabawę w tym roku rozpoczęła :) Kotlet schabowy w jej wydaniu sbodobał mi się tak bardzo, że nie namyślając się długo, przygotowałam go dziś na niedzielny obiad.
Lody chałowe pyszne rozpływały się w ustach, choć nie dla każdego raczej dla smakoszy chałwy oj tak :-) Niektórym może się wydawać że smak dość dziwny ... aż ciężko go opisać. Musicie sami spróbować ...mi smakowały.
Drink o tej zabawnej nazwie przypadnie do gustu tym, którzy podzielają moja słabość do słodkich alkoholi. Po raz pierwszy piłam go 3 lata temu w Zakopanem i tak bardzo mi posmakował, że musiałam go zrobić w domu i od tamtej pory często go przyrządzam.
W planach miałam upiec ciasto dokładnie wg przepisu. Oczywiście okazało się ze nie mam kwaśnej śmietany, na szczęście miałam serek mascarpone i śmietanę kremówkę. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Cudownie wilgotne, delikatnie śmietankowe, idealne ciasto na podwieczorek z kubkiem gorącej czekolady.
Po ugotowaniu zupy, została mi połowa dyni, z którą nie bardzo wiedziałam co zrobić. Długo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że dobrze by było spróbować jak smakuje dynia w wersji słodkiej, gdyż nigdy nie miałam jeszcze okazji jej jeść w takiej postaci.
Pyszny, ale tylko jeśli użyjecie do niego czekolady dobrej jakości. Coś o tym wiem...niestety. Kiedy robiłam go pierwszym raz do ciemnej warstwy dodałam czekladę deserową z Lidla i niestety miałam przykrą niespodziankę - nie dość, że smak nie był taki jak trzeba, to na dodatek cała warstwa rozypywała sie przy krojeniu:)
Zupełnie niespodziewanie na cieście pojawiła się rosa, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Mam więc różową piankę i różową rosę:). Ciasto było wspaniałe, pyszne, a lekka pianka doskonale pasowała do jabłkowo-cynamonowego wnętrza.
To tureckie kotleciki mielone z dodatkiem ryżu i natki pietruszki. Bardzo fajne, smaczne, wilgotne w środku - a to zapewne zasługa odwrotnej kolejności niż u nas panierowania - najpierw w bułce, następnie w jajku.
Przepis na tę sałatkę dostałam od koleżanki z pracy i postanowiłam od razu wypróbować, ponieważ kilka razy już próbowałam zrobić dobrą kapustę "słoikową", ale żaden z tych przepisów nie spełnił moich oczekiwań. Ta receptura wydaje się być całkiem dobra, chociaż ilość cukru wydała mi się przerażająca - od razu ją zmniejszyłam z 1 kg do 700 g. Myślę, że na dobrą sprawę starczyłoby i 500 g, dodałam za to sporą garść rodzynek.
Jedna z moich ulubionych potraw. Tak jak Garfield, mogłabym ją jeść na okrągło. Nie przeszkadza mi nawet to, jak bardzo kaloryczna ona jest. Przepisów na lasagne jest tyle, ile gotujących. Ten, który dziś podaję rodził się długo w mojej głowie i w dalszym ciągu pracuję nad jego udoskonaleniem.
Pychotka to taka bardzo słodka i chrupiąca krajanka z mnóstwem bakalii. Bardzo smaczna. Natomiast batony... to coś przepysznego! Przynajmniej dla mnie i dla mojej Córki. Wspaniale pachną miodem i wanilią, a smakują jeszcze lepiej.