Kluski kładzione, to jedne z ulubionych dań mojego Mateuszka. Kluchy, pampuchy, naleśniki, kopytka, pierogi na słodko.....takie dania znikają w ekspresowym tempie z talerzy dzieciaków.
Moja frittata idealna nie jest. Nie wyszło mi utrzymanie jej w konsystencji tarty czy tez ścisłego omletu. Jednakże smak wspaniały. Szybki, prosty posiłek, idealny dla zapracowanej osoby, takiej jak ja.
Nikt nie lubi marnować jedzenia, więc jeśli został nam seler naciowy z poprzedniej, poniżej przedstawionej zapiekanki, nie ma nic lepszego niż spróbować zrobić inną, równie dobrą. Takie jest sedno wszystkich zapiekanek na świecie - jeśli nie chcesz marnować jakiegoś produktu, zrób zapiekankę.
Najpopularniejszą wersją wytrawnej tarty z nadzieniem jajeczno-bekonowym jest Quiche Lorraine, czyli placek lotaryński. Jest to tradycyjne danie pochodzące z Lotaryngii - regionu południowo- wschodniej Francji.
Pieczarki ułożone na kruchym , maślanym cieście , pod delikatną śmietankowo-jajeczną kołderką - taki obiad mogłabym jeść codziennie :-) W sezonie mam zamiar wypróbować wersję z leśnymi grzybami.
Jakiś czas temu na forum cincin wpadły mi w oko mufinki kurzęce zrobione przez Krystynę9. Przepis bardzo mi się spodobał i postanowiłam przygotować coś takiego na urodzinowy obiad ( podwójnie urodzinowy, bo męża i córy ).
Tym razem dynie wykorzystalam do zrobienia pysznego quiche z dodatkiem ziemniakow, papryki, wedzonego boczku i chili. Wszystko to na bardzo kruchym i delikatnym ciescie. Pycha!
Gdy tylko zobaczyłam ten przepis u Patrycji, zrobiłam listę zakupów i pobiegłam na pobliski targ. Chciałam zrobić tę tartę na obiad dnia następnego, a cukinia musiała jeszcze mieć czas, by odcieknąć z nadmiaru wody. Tartę robi się bardzo łatwo. Najważniejsze to właśnie dokładnie odciśnięcie cukinii. Cudowne letnie danie. Koniecznie do wypróbowania!
Będąc ostatnio w sklepie mięsnym, kupiłam bardzo piękną wołowinę, którą początkowo chciałam przeznaczyć do zmielenia. Im dłużej jednak o niej myślałam, tym bardziej nie miałam ochoty jej "zmarnować" przez zmielenie, i w końcu wpadłam na pomysł zrobienia właśnie takich szybkich roladek.
Przepis na tę polędwiczkę we wspaniałym, żurawinowym sosie posiadam od dawna ale zrobiłam ją po raz pierwszy dopiero kilka dni temu. I jak to zazwyczaj bywa, to co tak długo odwlekane okazało się przepyszne. Mięso wyszło super kruche a sos dzięki żurawinom lekko słodkawy. Wspaniale smakuje z ryżem.
Nie przepadam za szpinakiem ale czasami po niego siegam z nadzieją, że mi posmakuje. Kiedy zobaczyłam ten przepis u raindrop postanowiłam, że go zrobię bo lubię zapiekanki. I okazało się, że jej smak przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Tak mi posmakowała, że robiłam ją już kilka razy. Polecam to ja- "niemiłośniczka" szpinaku:)