Tarta cukiniowa z serem żółtym. Sos czosnkowy.
Gdy tylko zobaczyłam ten przepis u Patrycji, zrobiłam listę zakupów i pobiegłam na pobliski targ. Chciałam zrobić tę tartę na obiad dnia następnego, a cukinia musiała jeszcze mieć czas, by odcieknąć z nadmiaru wody.
Tartę robi się bardzo łatwo. Najważniejsze to właśnie dokładnie odciśnięcie cukinii. Cudowne letnie danie. Koniecznie do wypróbowania!
Przepis cytuję za Patrycją. Niestety cheddara na zawołanie nie było, więc użyłam goudy.
Tarta cukiniowa z żółtym serem
(przystawka dla 4 osób lub danie główne dla 2- 3 osób)
2 cukinie ok. 750g
2 duże jajka (białka i żółtka osobno)
100g startego cheddara (lub ulubionego żółtego sera)
1 cebula pokrojona w drobną kosteczkę
1 szczypta świeżo mielonego czarnego pieprzu
1 szczypta chilli
sól morska, pieprz ziołowy
sok z cytryny
2 szczypty tymianku
Cukinię (ze skórą) zetrzeć na tarce jarzynowej wprost do durszlaka, posypać odrobiną pieprzu ziołowego, oprószyć 2 łyżeczkami soli, wymieszać.
Obciążyć miską i np. torebką mąki i zostawić na noc.
Następnego dnia, półtorej godziny przed planowanym obiadem lub kolacją, cukinię bardzo dokładnie odcisnąć z nadmiaru wody, przełożyć do miski, pokropić odrobiną soku z cytryny, po chwili dodać szczyptę tymianku, wymieszać.
Dodać żółtka, ser, wymieszać.
Dodać cebulę, szczyptę pieprzu i szczyptę chilli, wymieszać i posolić do smaku.
Ponownie pokropić odrobiną cytryny po chwili dodać drugą szczyptę tymianku i delikatnie wmieszać ubite na sztywną pianę białka.
Masę przelać do wysmarowanej masłem, żaroodpornej formy z przykrywką (lub formę do tarty przykryć folią aluminiową)
Piec 1godz i 15min. w 180st. C
Masa ma być zwarta, chrupiąca i złoto-brązowa z wierzchu.
Podawać gorącą z sosem czosnkowym.
Sos czosnkowy
4 łyżki jogurtu naturalnego
szczypta tymianku
2 łyżki majonezu
1 duży ząbek czosnku zmiażdżony
odrobina soli
Wszystkie składniki wymieszać w podanej kolejności.
Dać odpocząć przynajmniej 10 minut, by smaki się połączyły.
Oba przepisy zgodne z MM.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcji kulinarnej “Cukiniowy sierpień”!