Przekonuję się ostatnio do wielu rzeczy, których wcześniej nawet bym nie tknęła. Jedną z nich jest szpinak. Nie wiem czy to świadomośc jak bardzo jest zdrowy czy to mój smak staje się bardziej wyrafinowany ale faktem jest, że szpinak smakuje mi coraz bardziej.
Szybka, prosta i mooocno czosnkowa sałatka, ale bardzo smaczna. Przepis znalazłam na blogu Smaki i aromaty. Jest to moja druga propozycja w ramach dnia czosnku - zabawy zaproponowanej przez grumko.
Uwielbiam czerwone pesto. Za sklepowym bazyliowym nie przepadam, ale takie domowe pietruszkowe jest pyszne. Przepis znalazlam na blogu Niny. Polecam gorąco!
Na burito miałam ochotę od momentu kiedy obejrzałam film Dance with me. Scena, w której Chayanne podaje Vanessie Williams apetyczne zawiniątko ze slowami "Burrito chica" i jej zachwyt nad tym co jadła, zapadła mi tak głęboko w pamięć, że kiedy po raz pierwszy kupiłam tortillę, pierwsze co z niej zrobiłam było właśnie burrito. I już się nie dziwiłam skąd wziął się jej zachwyt.
Moich zmagań z chlebem ciąg dalszy. Zakwas, który z takim trudem wyhodowałam postanowiłam wykorzystać do przepisu, który kiedyś wystąpił w Weekendowej Piekarni jako chleb codzienny. No, a że uwielbiam chleby z dodatkami a w domu miałam siemię lniane tak oto powstała moja wersja tego chlebka.
Sernik z rosą to klasyka, ja robiłam go pierwszy raz. Wybrałam przepis Kuchareczki58. Sernik wyszedł przepyszny! Spód, gruba serowa warstwa oraz pianka na wierzchu, brzmi pysznie prawda ? Kropelki rosy są u mnie troszkę mało widoczne, takie małe wyszyły, ale są zapewniam. Mojemu Ukochanemu sernik bardzo smakował, co mnie bardzo, bardzo cieszy. :)Polecam !
Łatwa, smaczna sałatka dla miłośników kurczaka i ananasów. Doskonale smakuje z świeżym pieczywem, jak i bez żadnych dodatków. Często gości u mnie na stole. Przepis otrzymałam od mojej cioci Haliny, która jest mistrzynią w robieniu sałatek:-)
Ten przepis trafił w mój gust doskonałym połączeniem delikatnego mięsa kurczaka i ananasów. Wiele razy łączyłam mięso z tymi owocami ale tutaj dodatkową jeszcze dla mnie atrakcją były pomidory. Trochę się obawiałam jak to wszystko się skomponuje ale okazało się, że smaki znakomicie się połączyły.
Dzisiaj będzie nietypowo, bo gotuję nie u siebie. Razem z Mico na chwilę zamieniliśmy się miejscami. I w ramach promocji kuchni śląskiej postaramy się wspólnie zmierzyć z jednym z cieszyńskich przepisów. Ale zanim pokażę wam to, co udało mi się przygotować, dziękuję Mico za wpuszczenie mnie do swojej kuchni. Gościnne gotowanie sprawiło mi naprawdę wielką frajdę!
Już sama nazwa tego dania obiecuje rozkosz podniebienia. Na moje zmysły smakowe podziałała tak bardzo, że ledwo co w sobotę obejrzałam program Ewy Wachowicz a w niedzielę już robiłam udka. Nie było to zaplanowane więc akurat nie miałam miodu ale na szczęście na tyłach szafki, znalazł się syrop klonowy. Jest to chyba najprostszy sposób na kurczaka jaki w życiu robiłam. I bardzo smaczny. Polecam:)
Ostatnio coraz bardziej wciąga mnie pieczenie chleba. W tym tygodniu postanowiłam nie piec chleba z długiej listy oczekujących ale wziąść udział w 75 wydaniu Weekendowej Piekarni. Przepis, który został zaproponowany przez Tilinarę jest bardzo smaczny i ciekawy, jednak ja nie zdecydowałam się na kształt tiary i zrobiłam normalny bochenek.Nie wiem więc czy przez to mój udział zostanie uznany ale najważniejszy jest chleb a ten jest pyszny.
To ciasto jest wspaniałe! Robiłam je już w zeszłym roku i bardzo nam smakowało. Jest proste i szybkie. Wilgotne, miękkie, takie puszyste, a dzięki rabarbarowi lekko kwaskowe.
Wspaniały deser! Do truskawek z octem balsamicznym, przekonałam sie już w poprzednim roku, kiedy to spróbowałam sałatki z truskawek, mozzarelli i octu balsamicznego! Pycha! Wypróbujcie jeden i drugi przepis, może i Wy także zachwycicie sie tym połączeniem.