Grzyby suszone namoczyć w wodzie (najlepiej dzień wcześniej). Kapustę wrzucić do gara, zalać wodą i ugotować z suszonymi grzybami. Gdy będzie zbyt kwaśna, to odcedzić i ponownie zalać wodą, zagotować. Gdy wystygnie, mocno odcisnąć a następnie poszatkować. Cebulę zeszklić na oleju, dodać pokrojone grzyby, przesmażyć, zmielić przez maszynkę. Połączyć wszystkie składniki doprawiając pieprzem i solą.
Pamiętam bardzo dobrze tamten świąteczny poranek 2 lata temu. Cały dom jeszcze spał, kiedy zszedłem do wysprzątanej i spokojnej kuchni, postanowiłem wtedy, że zrobię jajka zapiekane, a w trakcie ich robienia coś mnie tknęło, żeby może zrobić kilka zdjęć. Wieczorem powstał z tego pierwszy wpis i zacząłem swoją przygodę z Olive&Flour.
Wypróbowałam nową sałatkę, tym razem z zupek chińskich. Trochę ją zmodyfikowałam, ponieważ nie dodałam przypraw z zupek. Dla mnie to chemia, zastąpiłam je np. sokiem pomidorowym, wodą z kukurydzy, polecam!
Schab pod pierzynką robię dość często. Jest naprawdę bardzo smaczny i efektowny, choć niestety kaloryczny i trochę zbyt tłusty. Wszystko przez sporą ilość majonezu, ale czasami można sobie na taką rozpustę pozwolić. Pieczarki i marchew pasują do siebie idealnie, choć przyznam szczerze, że trochę się tego obawiałam. Polecam jako ciekawostkę. Naprawdę warto :)
Na chłodne, krótkie zimowe dni niezbędne są potrawy rozgrzewające i do takich właśnie należy bogracz, czyli zupa węgierska. Gotując ją, opierałam się na kilku przepisach różniących się drobnymi szczegółami. Zrezygnowałam jedynie z ostrej papryki, ponieważ zupa przeznaczona była również dla dzieci.
Ostatnio sprawiłam sobie prezent w postaci "Złotej Księgi Czekolady". Znalazłam na nią promocję i postanowiłam zaszaleć, bo zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia :) Na prawie siedmiuset stronach znajdują się naprawdę ciekawe i interesujące przepisy, a każdy z nich zilustrowany jest przepięknymi, apetycznymi fotkami. Naprawdę warto się na nią skusić.
To zupa na miarę naszych możliwości poświątecznych. Zupa z warzyw z małą ilością kalorii ale jednak smaczna i "ze świderkiem" w postaci tartego parmezanu.
To już ostatnie z moich dań świątecznych, które musiało trochę poczekać na swoją kolejkę na blogu. Czego też nie ma w tym cieście! Jest i czekolada, i marcepan, orzechy i śliwki. Smakuje dobrze, choć jak dla mnie, mogłoby być odrobinę bardziej wilgotne.
Moja najprostsza wersja kurczaka to duszone udka z warzywami. Robi się je szybko, smakują dobrze i zawsze wychodzą mięciutkie. Można podać z ryżem albo z ziemniakami, jak kto woli.
Wiele wody upłynęło, masa tuszu drukarskiego w kominku spłonęła zanim znalazłam w chociaż jednej gazetce przepis godny mojej uwagi. Często celebryci małego i średniego kalibru prezentują "ulubione" dania na stronach brukowców i czytając ich przepisy mam wrażenie, że całymi dniami wysilają mózgownice nad przedstawieniem nam, prostym ludziom, jak najtrudniejszej, najmniej dla nas dostępnej i najmniej polskiej propozycji ich radosnej twórczości.