Bogracz
Na chłodne, krótkie zimowe dni niezbędne są potrawy rozgrzewające i do takich właśnie należy bogracz, czyli zupa węgierska. Gotując ją, opierałam się na kilku przepisach różniących się drobnymi szczegółami. Zrezygnowałam jedynie z ostrej papryki, ponieważ zupa przeznaczona była również dla dzieci.
Składniki:
60 dag wołowiny bez kości
2 duże cebule
2 strąki różnokolorowej papryki
1 duży pomidor (zimą lepiej skorzystać z pomidorów w puszce)
2 ząbki czosnku
marchewka, pietruszka, kawałek selera
3-4 ziemniaki
100 g pieczarek (to mój dodatek)
1 łyżeczka czerwonej papryki w proszku
sól, pieprz
smalec do smażenia
W dużym rondlu rozpuść smalec, wrzuć drobno posiekaną cebulę i smaż, aż lekko się zarumieni. Zdejmij rondel z ognia i dodaj paprykę w proszku, wszystko dobrze wymieszaj. Wrzuć pokrojone w niewielką kostkę mięso, podsmaż lekko (uważając, aby nie przypalić papryki), następnie dolej wodę i duś mięso pod przykryciem do momentu, aż zacznie mięknąć. Dodaj wtedy pokrojone w kostkę ziemniaki, marchewkę, pietruszkę i seler. Dorzuć zmiażdżony czosnek. Całość powinna gotować się w niewielkiej ilości wody. W międzyczasie pokrój pieczarki w plasterki i usmaż je, a następnie dodaj do zupy (można dodać też pieczarki bez smażenia, ale wydaje mi się, że smażone smakują lepiej). Pod koniec gotowania dodaj pomidory, dopraw zupę solą i pieprzem. Podawaj z pieczywem.