Nie chciało mi się niczego piec w ten długi świąteczny weekend, więc zrobiłam placek z kaszki manny. Pyszny, szybki deser składający się z herbatników i budyniu czekoladowego, niebo w gębie, wypróbujcie!
Szyszki to słodycz z czasów, kiedy niczego nie było w sklepach. Dzisiaj też można takie kupić ale nawet nie umywają się do domowych. Bardzo szybko się je robi a jeszcze szybciej zjada. Polecam:)
Mój udział w zabawie "Gotujemy po polsku" zakończę przepisem, którym Majanka tą zabawę w tym roku rozpoczęła :) Kotlet schabowy w jej wydaniu sbodobał mi się tak bardzo, że nie namyślając się długo, przygotowałam go dziś na niedzielny obiad.
Dziś kolejne wydanie brownies. Tym razem piernikowe, delikatnie pachnące przyprawami, ale jednocześnie nadal intensywnie czekoladowe. Przepis Marthy Stewart znalazłam u Dorotuś, która mnie zawsze kusi swoimi ciastami :)
Kiedy zobaczyłam u Beaty ten przepis rok temu, wiedziałam, że muszę spróbować tej nalewki. Wszystkie smaki tu zawarte cudownie oddają atmosferę Świąt Bożego Narodzenia. Do tego nalewka cudownie rozgrzewa więc na takie cieżkie, zimowe dni nadaje się idealnie.
Cordon Bleu kojarzy mi się wbrew pozorom nie z Francją, a z Hiszpanią. Było to najczęściej zamawiane danie przez moje dziecko podczas ostatniego pobytu w Hiszpanii.Ale zacznę od początku.
Kolejny smaczny sernik, jaki w ostatnim czasie gościł na naszym stole. Tym razem chałowy z przepisu Dorotki. Pyszny, o smaku chałwy, wyczuwalnym szczególnie w wyśmienitej polewie. Mój sernik sporo urósł podczas pieczenia, potem nieco opadł zostawiając wysokie boki, lecz to nie przeszkadzało nam pałaszować go ze smakiem ;) Polecam wypróbować, naprawdę świetny!
Dziś nie będzie słodko, będzie obiadowo:). Pulpeciki w sosie pomidorowym znalazłam na blogu Basi już jakiś czas temu. Oryginalny przepis pochodzi od Nigelli Lawson, a ja zrobiłam takie jak Basia, zwiększając jedynie troszkę składniki. Bardzo smaczny obiadek, który gościł u nas już kilka razy. Smacznego !
Lubię ciasto francuskie za to, że jest wygodne, szybkie i smaczne. Na słodko, na słono, jak się chce. Wystarczy wyjąć gotowy blat z lodówki, ułożyć dowolne dodatki, zawinąć i upiec. I już jest przekąska. Dzisiaj proponuję wersję wytrawną, al'a caprese bo jest tu połączenie sera, czosnku, pomidorówi bazylii.
Nie pamiętam gdzie i kiedy poznałam ten przepis. Serwuję to danie znajomym i rodzinie już od trzech lat zawsze z powodzeniem. W oryginale wśród składników nie było kukurydzy dlatego stosuję ją tylko wtedy kiedy mam pod ręką. Kukurydza w smaku jest słodkawa natomiast jej brak powoduje, że potrawa zyskuje bardziej ostry i wyrafinowany smak.
Polecam pyszne, delikatne cielęce klopsiki w sosie piwnym. Ci, którzy używają piwa do gotowania wiedzą, że nie czuć jego goryczy a daniu nadaje bardzo dobrego smaku. Ja już wielokrotnie używałam piwa i w daniach wytrawnych i w ciastach i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
Najlepiej smakowały jeszcze lekko ciepłe,jedzone na śniadanie, posmarowane kremowym serkiem z czosnkiem :) Od siebie dosypałam troszkę gałki muszkatałowej i pieprzu. Następnym razem dodam więcej soli, bo mimo, że feta była słona, miałam wrażenie, że jednak jest jej za mało :)
Ostatnio nudziłam całej rodzinie, że chce iść na piknik. Taki prawdziwy, z kocem, koszykiem, pysznym jedzonkiem i lemoniadą. Jest to u nas w sumie taka moja fanaberia, bo jedzenie na świeżym powietrzu uskuteczniamy wyjeżdżając na weekendy, wtedy grilluję. Ale uparłam się. Ma być prawdziwy piknik. Udało się, piknik odbył się w niedzielę w parku przy pałacu w Jabłonnie. Przygotowałam menu proste, dosyć szybkie i mam nadzieję pyszne.