W ramach akcji Z widelcem po Azji proponuję dzisiaj śniadanie po japońsku. Akcja ta okazuje się dla mnie trudniejsza niż przewidywałam ponieważ kuchnia azjatycka zawiera wiele składników u mnie w domu niejadalnych lub ledwo tolerowanych.
Czy tofu może smakować pysznie? Ano może! Jeśli zostanie odpowiedno przyrządzone nie jedna osoba będzie sie nim zajadała. Moja dzisiejsza propozycja to tofu zamarynowane w mieszaninie soku cytrynowego, sosu sojowego i sporej ilości świeżego imbiru, a następnie obtoczone w panierce sezamowej.
Przepis na te roladki wyszperałam na blogu Domowe wypieki i bardzo spodobały mi się z kilku powodów ale głównie dlatego, że zawsze zostaje mi jeden, dwa wafle i nie mam co z nimi zrobić. A tu można wykorzystać i jeszcze w dodatku zrobić coś ładnego i smacznego.
Pulchne, delikatne, pyszne. Takie byly wczorajsze babeczki. Byly, bo juz ich nie ma. Zniknely w oka mgnieniu ku memu zdziwieniu.Ostatnio chyba wszyscy jestesmy spragnieni slodyczy i nawet nie do konca sprawny piekarnik nie jest w stanie powstrzymac mnie przed pieczeniem kolejnych smakolykow.
Ciastka okazały się pyszne, kruche, i wspaniale maślane. Kawałki czekolady idealnie tutaj pasują, moje były nawet całkiem spore, a skórka pomarańczowa nadaje tak cudownego aromatu, że nie można było się od nich oderwać. Nie lukrowałam ich ani niczym nie sypałam bo jak dla mnie były wystarczająco słodkie. A i tak nie wiem czy bym zdążyła bo zniknęły błyskawicznie:)
Dzisiaj przepis, który może zachwycić kolorem. Żółta barwa tej rybki jest intensywnie optymistyczna. W smaku jest dość wyrazista, aczkolwiek ja znowu ograniczyłam ilośc przypraw, które u mnie zazwyczaj występują na słodko.
Smakowania nowych kuchni ciąg dalszy. Dziś wspólnie z Atinką i Grumkami zrobiliśmy pudding ryżowy, pochodzący z kuchni arabskiej. Przepis znaleziony przez Atinkę, o tu. Swój pudding robiłam z połowy porcji, a ponieważ zapomniałam kupić pistacji, więc posypałam go migdałami i matchą haha:D. Smaczny deserek pachnący wodą różaną, którą także przyjemnie czuć w smaku.
Uwielbiamy curry. Bardzo często je podaję, bo łatwo się je przygotowuje, dzieli, odgrzewa. Poza tym jest pyszne, aromatyczne, sycące, za każdym razem trochę inne. Najczęściej gotuję je z indykiem. Kolendrę zastępuję natką pietruszki.
Teraz na blogach kulinarnych przeżywamy Czekoladowy Boom. Uwielbiam ten czas akcji Bei. W tym roku prowadzi go Atina, zastępczyni. :-)) Myślałam, że na ów weekend specjalnie się przygotuję, zawczasu coś wymyślę, wyszukam i będzie to nieziemskie. Gucio.
Ten deser to szczyt rozpusty. Może nie wygląda zbyt oszałamiająco ale w smaku jest to sama rozkosz. Czekolada, banany i kokos to trzy smaki, które stawiają u mnie ten deser w ścisłej czołówce.
Mięso (ja miałam z rosołu) zmielić przez maszynkę z drobnym sitkiem. Cebulę drobno pokroić, zeszklić na oleju, dodać mięso. Doprawić solą, pieprzem, bazylią, czosnkiem i wymieszać z przecierem pomidorowym, lekko poddusić
Jak szalec to na calego. Po piatkowej babce z czekolada dzis przyszla pora na przepyszna tarte z gruszkami. To jedno z moich ulubionych polaczen smakowych. Czekolada zdecydowanie lubi gruszki, gruszki lubia czekolade, a ja lubie je obydwie. Nie moglam sobie wiec odmowic takiej przyjemnosci.
Moja kolejna propozycja na Czekoladowy Weekend - oczywiście brownies! :) I to jakie! Z kawą i orzechami. Bardzo smaczne, jak to brownies. Jeśli nie macie jeszcze dość czekolady (ja nie mam, za oknem niestety znowu śnieg) i uwielbiacie takie ciasta to zachęcam do zrobienia ;). Przepis pochodzi z bloga Niesamowite smaki.
Przepyszne ciasto, które przygotowałam widząc w domu dość marnie wyglądające banany. Przepis znalazłam u Usagi, a Ona wyszperała go TUTAJ. Połączyłam oba przepisy i wyszło prawidziwe "niebo w gębie". Ciasto długo było świeże, wilgotne, mocno czekoladowe z wyczuwalną nutką bananów. Mój mąż się w nim zakochał :) Polecam, nawet bardzo :)