Curry z migdałami i wiórkami kokosowymi
Uwielbiamy curry. Bardzo często je podaję, bo łatwo się je przygotowuje, dzieli, odgrzewa. Poza tym jest pyszne, aromatyczne, sycące, za każdym razem trochę inne. Najczęściej gotuję je z indykiem. Kolendrę zastępuję natką pietruszki. Dodaję więcej przecieru pomidorowego, bo lubię intensywne kolory. Robiłam już curry czerwone, żółte, zielone. Zazwyczaj podaję je z ryżem arborio firmy Gallo. Obok kładę cząstki cytryny, bo smaczniejsze jest takie lekko kwaskowe. Jogurt naturalny zmienia konsystencję potrawie i zabiera jej trochę ostrości, więc zawsze ją nim dekoruję.
Curry z płatkami migdałów i wiórkami kokosowymi
1 kg piersi indyka
2 cebule
spory kawałek świeżego imbiru
pęczek natki
kilka łyżek oliwy
400 ml puszka mleka kokosowego
garstka płatków migdałowych
2 łyżki wiórków kokosowych
sól morska
czarny pieprz
sos korma ( 2 ząbki czosnku, mały kawałek obranego imbiru, 1/2 łyżeczki pieprzu kajeńskiego, 2 łyżeczki mieszanki ulubionych przypraw, 1/2 łyżeczki soli morskiej, 2 łyżki oleju arachidowego l. innego, 4 łyżki koncentratu pomidorowego, 2 paparyczki chilli świeże, 3 łyżki wiórków kokosowych, 2 łyżki płatków migdałowych, mały pęczek natki, uprażone na suchej patelni 2 łyżeczki kminu i łyżeczka nasion kolendry - wszystko to razem zmiksowane)
jogurt naturalny grecki
cytryna
do dekoracji: płatki migdałowe
W dużym, szerokim, wysokim rondlu rozgrzewam oliwę i podsmażam mięso pokrojone na małe kawałki. Dodaję posiekaną cebulę, pokrojony w kostkę obrany imbir, posiekaną natkę. Duszę razem przez ok. 10 minut.
Dodaję sos korma, mleko kokosowe, połowę płatków migdałowych, wiórki. Dolewam ociupinę wody, tyle by curry miało się w czym dusić. Przykrywam i gotuję na małym ogniu przez ok. 20-30 minut. Pod koniec troszeczkę solę i pieprzę.
Podaję z ryżem, z cytryną i jogurtem naturalnym. Na talerzach posypuję (do zdjęcia o tym zapomniałam) pozostałymi płatkami migdałowymi.
* korzystałam z przepisu Jamiego Olivera z pysznej książki "Każdy może gotować"