Roladki waflowe z galaretką
Przepis na te roladki wyszperałam na blogu Domowe wypieki i bardzo spodobały mi się z kilku powodów ale głównie dlatego, że zawsze zostaje mi jeden, dwa wafle i nie mam co z nimi zrobić. A tu można wykorzystać i jeszcze w dodatku zrobić coś ładnego i smacznego. Ostatnio miałam niemiłą przygodę z nakładaniem wilgotnej masy na wafle więc trochę się tutaj też tego obawiałam, jednak okazało się, że niepotrzebnie. Wafle miękną na tyle, żeby można je było zwinąć ale nie rozmakają. Roladki najbardziej są atrakcyjne dla dzieci, galaretka znika pierwsza:)
Składniki:
- 1 galaretka wiśniowa lub truskawkowa
- 2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki cukru pudru (można dodać mniej)
- 1 paczka herbatników holenderskich
- 4 wafle (kwadratowe)
Masa:
- 100 g kokosu + 10 łyżek gorącego mleka
- 0,5 - 3/4 szklanki cukru pudru
- 250 g masła
Galaretkę rozpuścić w 1 szklance gorącej wody. Gdy troszkę ostygnie wylać na talerz (galaretkę będziemy kroić w grubsze paski) wyłożony folią spożywczą. Odstawić do stężenia. 100 g kokosu zalać 10 łyżkami gorącego mleka i odstawić do ostygnięcia. 2 szklanki mleka zagotować z 1/2 szklanki cukru pudru. Do gotującego się mleka wsypać pokruszone herbatniki holenderskie. Zdjąć z ognia i dokładnie wymieszać. Ciepłą masą smarować 4 andruty kwadratowe, a gdy przestygnie posmarować je masą kokosową: masło utrzeć dokładnie z cukrem pudrem. Stopniowo dodawać kokos i ucierać, na puszystą masę. Do talerza z galaretką przykładamy deseczkę, na której będziemy ją kroić. Odwracamy talerz dnem do góry, zdejmujemy talerz oraz folię. Galaretkę kroimy w grubsze paski. Układamy ją na początku każdego wafla i zwijamy w rulonik. Odstawiamy w chłodne miejsce - najlepiej do lodówki na ok. 2 h. Kroimy na małe kawałki - grubości 1,5 -2 cm.
Smacznego!