Kluski kładzione, to jedne z ulubionych dań mojego Mateuszka. Kluchy, pampuchy, naleśniki, kopytka, pierogi na słodko.....takie dania znikają w ekspresowym tempie z talerzy dzieciaków.
To jest bardzo tanie, niezbyt efektowne, ale za to smaczne danie. Po prostu: polski obiad. To jedna z tych potraw, która wymaga kilku czynności na jednej patelni przez 15 min i później zostaje już tylko oczekiwanie aż reszta sama się zrobi przez godzinkę na wolnym ogniu.
Ostatnio zachciało mi się gołąbków - dość dawno je robiłam i zdążyliśmy się już stęsknić za ich smakiem . Ugotowałam cały garnek i mam cichą nadzieję , że uda się chociaż ze dwa lub trzy zamrozić "na zaś" ;)
Dawno jakoś nie piekłam zwykłego sernika, takiego po prostu sernikowego. Ten właśnie taki jest - ser, rodzynki i gotowe ! :) Mokrutki, pachnący, słodki, pyszny! Można go oblać polewą czekoladową, albo lukrem, ale ja tego nie robiłam, gdyż taki sernikowy jest najlepszy ! Za przepis dziękuję Gani76.
Jabłka umyć i pokroić na cząstki a następnie na cienkie plastry. Pokrojone jabłka włożyć do miski, posypać cynamonem oraz 5 łyżkami cukru i dokładnie wymieszać.
Ten sernik to prawdziwy hit, to przebój, to ciasto, które naprawde warto zrobić. Jest niesamowicie smaczny, mokry, z delikatnym kruchym spodem, sernikowym aromatycznym środkiem oraz lekką mgiełką złotego kokosu na wierzchu... Mmmm... bardzo, bardzo smakował mojemu Ukochanemu.
Czy to w ogóle możliwe , żeby sernik był bez sera ?... To co to za sernik ?! Okazuje się , że jest to możliwe , a co ciekawsze wcale nie odczuwa się braku tego sera.
Muszę powiedzieć, że to ciasto - wilgotne, pachnące cynamonem i jabłkami jest jednym z naszych ulubionych ciast. Połączenie jabłek i cynamonu jest po prostu niezastąpione w smaku i pasuje na każdą porę roku, na każdy dzień i na każde święto.
Przyznam, że deser ten wygląda bardzo spektakularnie, ale tylko po tym jak wspomni się jego nazwę. Bo w przeciwnym wypadku, w innych okolicznościach widok żółtych, gęstych kropel na wierzchu ciasta wcale nie świadczy o jego pierwszej świeżości.
Jeden z najprostszych , a zarazem najstarszych przepisów jakie posiadam w swoich zbiorach. Kiedyś moja mama piekła to ciasto bardzo często , ale zawsze z jabłkami. Ja dorzuciłam jeszcze truskawki , które dodały wspaniałego aromatu i smaku.
Dotychczas zamieściłam dwa przepisy na gołąbki: wegetariańskie oraz chińskie na parze. Takich typowych, tradycyjnych jeszcze nie było, chociaż często goszczą one na naszym stole - z uwagi na to, że jest to jedno z ulubionych dań moich dzieci.
Sernik bardzo leciutki i orzeźwiający- jeśli można tak powiedzieć o cieście ;) Smakuje jak filiżanka pysznej latte. Wypróbowaliśmy przepis na naszych imieninach - pod koniec lipca. Ale teraz na pewno warto sobie sprawić taką przyjemność, która wyrwie z zimowego snu ;)
Kolejny mrozny dzien. Choc slonce zagladajace do okien pozwala sadzic, ze wiosna stoi tuz za rogiem. Nie , nie! Nadal jest zima. Choc ja chyba zaczynam o tym zapominac. Brak termometru na zewnatrz sprawia, ze znow ubralam sie zbyt lekko i znow zmarzlam.
Za to ciasto dałabym się pokroić ;) Naprawdę. Uwielbiam je. Zaraz po sernikach albo z nimi na równi (nie potrafię się zdecydować) uwielbiam takie ciasta z owocami. Kwaskowe. Na kruchym pysznym spodzie. Z porzeczkami - jednymi z moich ulubionych owoców lata. Ten zapach, ten smak, ta struktura. Po prostu w pleśniaku kocham wszystko, nawet jego nazwę.