Pleśniak z czerwonymi porzeczkami
Za to ciasto dałabym się pokroić ;) Naprawdę. Uwielbiam je. Zaraz po sernikach albo z nimi na równi (nie potrafię się zdecydować) uwielbiam takie ciasta z owocami. Kwaskowe. Na kruchym pysznym spodzie. Z porzeczkami - jednymi z moich ulubionych owoców lata. Ten zapach, ten smak, ta struktura. Po prostu w pleśniaku kocham wszystko, nawet jego nazwę. Pyszny, kolejny przepis na to ciasto znalazłam na blogu Ani Na Miotle i polecam serdecznie! My się w nim zakochaliśmy.:)
Składniki (blaszka o wymiarach ok 24x30cm):
*500 g mąki
*1 paczka cukru waniliowego
*4 żółtka
*1 kostka margaryny
*2 łyżki śmietany
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
*3 łyżki kakao
*4 białka
*1 szklanka cukru
*czerwone porzeczki (taka ilość by pokryła spód konkretną warstwą)
Wykonanie:
Z mąki, proszku do pieczenia, cukru waniliowego, żółtek, margaryny i śmietany zagnieść ciasto (można mikserem). Ciasto podzielić na trzy części. Do jednej części dodać kakao. Z ciasta uformować kule, spłaszczyć je i zawinąć w folię. Ciasto schłodzić w lodówce przez godzinę.
Z białek i cukru ubić sztywną pianę. Na blachę wyłożoną pergaminem, na tarce o dużych oczkach, zetrzeć ciasto. Pierwsza warstwa biała, na to warstwa ciemna, na ciemną warstwę wyłożyć porzeczki (słuszną porcję). Kolejna warstwa to ubita piana z białek ze szklanką cukru i na wierzch zetrzeć białe ciasto.
Piec w temperaturze 180 stopni około godziny. Po upieczeniu można polać polewą czekoladową.
Smacznego:)