Spora część migdałów a raczej płatków migdałowych zostało mi z świąt.W przypływie fantazji, migdały posłużyły mi do polepszenia smaku kurczaka i walorów estetycznych.
Ostatnio jedna pani gratulowała mi ślicznego brzuszka. Myślała, że powiększy nam się rodzina. Kurwaaaaaa mać!!!! Myślałam ,że ją zastrzelę!!!! Nie! To nie jest brzuch ciążowy!!! To jest moje obżarstwo. Straciłam ochotę na dalszą rozmowę. Straciłam humor na resztę dnia. Poczekaj babo! Kiedyś ja ci sprawię komplement.Brrrrrrr.....
Zmiel herbatniki, wymieszaj je z roztopionym masłem i ułóż na dnie tortownicy o średnicy 24 cm. Wstaw tortownicę do lodówki.Czekoladę rozpuść na parze i ostudź.
W dużej misce rozpuścić drożdże w letniej wodzie. Wsypać mąki razowe i 200 g mąki białej, wymieszać - nie musi być dokładnie wymieszane. Odstawić w ciepłe miejsce na ok 30 minut. W tym czasie formę do keksu wysmarować olejem.
Na cieście i mascarpone ułożyć owoce - zima z puszki - latem świeże - i zalać odrobina tężejącej galaretki, wstawić do lodówki aż stężeje i powoli dolewać galaretkę, aż powstanie ładna, solidna warstwa przykrywająca owoce.
Do dużej miski włożyć masło, dodać cukier i utrzeć na krem. W drugiej misce wymieszać mleko z jajkiem i cukrem waniliowym. Mąkę przesiać do 3 miski. Do masła i cukru dodać 1/3 mąki i ucierać tak długo, aż składniki się połączą. Ucierając dodawać pozostałą mąkę na przemian z masą jajeczno-mleczną.
Ciasto: w misce utrzeć masło z serem - najlepiej mikserem - pod koniec dodać łyżkę cukru, jajko i sól. Wyrobić ręką ciasto dodając mąkę - tak by ciasto było zwarte - ciasto musi być gładkie i musi dać się rozwałkować.
Na dużej patelni rozgrzać olej. Podsmażyć na nim cebule aż zbrązowieje, ale nie wolno jej przypalić. Zmniejszyć ogień i dodać imbir, czosnek wszystkie mielone przyprawy oraz listki kolendry i chilli pokrojone w drobne kawałki i mieszając gotować 2 minuty.
Jabłka umyć i pokroić na cząstki a następnie na cienkie plastry. Pokrojone jabłka włożyć do miski, posypać cynamonem oraz 5 łyżkami cukru i dokładnie wymieszać.
Mak gotujemy z mlekiem przez około30 minut. Po wystudzeniu przekręcamy przez maszynkę. Żółtka ucieramy z masłem i cukrem na jednolitą masę. Jabłka ścieramy na tarce na duże nitki. Kasze mannę, mąkę i proszek do pieczenia mieszamy i dodajemy do wcześniej zrobionej masy.
Będac w Zakopcu, zamówiłam w jednej z knajp na Krupówkach "placek po zbójnicku". Placek był tłusty, sycący i miał miał chyba ze 3 tys. kcal. Piwo i kapela dała nam kolejne wrażenia. Biesiada na całego:)
Wszystkie składniki połączyć i zagnieść kruche ciasto. Włożyć do lodówki na 1 godzinę. Foremki do babeczek natłuścić margaryną i obkładać ciastem. Piec w temperaturze 180 st. w nagrzanym piekarniku, aż babeczki nabiorą złotego koloru.
Z ciecierzycą znam się od dawna, ale zwykle jadłam ją gotowaną na obiad. Sałatka z ciecierzycy do dla mnie nowość, a już z suszonymi pomidorami całkowicie. No, bo suszone pomidorki to ja pierwszy raz właśnie teraz spróbowałam.
U mnie za oknem panuje prawdziwa jesien. Lato mam tylko z nazwy, a cieple dni z temperatura powyzej 20°C to ja na palcach moge wyliczyc. W takie mokre i zimne dni to nic sie nie chce i nawet zaklinanie lata sezonowym jedzeniem na nic sie zdaje. Chyba wlasnie dlatego dzis w mojej kuchni zagoscila potrawa bardziej jesienna niz letnia.
Ciecierzycę kupiłam dawno temu bez okazji. Od tamtej pory leżała w szafce. Gdy więc wczoraj szukałam pomysłu na dzisiejszy obiad, natrafiłam między innymi na ten przepis. A ponieważ do wykorzystania miałam jeszcze fasolkę, to długo się nie zastanawiałam.