Biszkopt z owocami i kremem z sera mascarpone
po pierwsze biszkopt:
4 jajka, 125 g mąki pszennej i 125 g maki ziemniaczanej, szklanka cukru i łyżeczka proszku do pieczenia
Oddzielić żółtka od białek i ubić je na sztywno z cukrem. Do białek dodać po jednym żółtku i ubijać. W osobnym naczyniu zmieszać mąki i proszek i powoli dodawać do piany.
Ciasto wylać na nasmarowaną masłem tortownicę o średnicy 24 cm albo na dwie po 18 cm - trzeba wylać mniej więcej po połowie ciasta na każdą.
Piec od 30 do 40 minut w temperaturze 180 stopni C.
Z sera mascarpone (250 g) i ubitej na sztywno bitej śmietany - ok. 100 g - 36% śmietany plus łyżka cukru miałkiego - zrobić lekki krem. Trzeba ser i śmietanę dokładnie wymieszać.
Na upieczone i ostudzone ciasto położyć mascarpone - rozsmarować dokładnie i wstawić do lodówki aż przestygnie.
W tym czasie zrobić galaretkę o dowolnym smaku. Ostudzić i wstawić do lodówki by zaczęła tężeć, ale nie wolno dopuścić by stężała na dobre.
Na cieście i mascarpone ułożyć owoce - zima z puszki - latem świeże - i zalać odrobina tężejącej galaretki, wstawić do lodówki aż stężeje i powoli dolewać galaretkę, aż powstanie ładna, solidna warstwa przykrywająca owoce.