Tartiflette
U mnie za oknem panuje prawdziwa jesien. Lato mam tylko z nazwy, a cieple dni z temperatura powyzej 20°C to ja na palcach moge wyliczyc. W takie mokre i zimne dni to nic sie nie chce i nawet zaklinanie lata sezonowym jedzeniem na nic sie zdaje. Chyba wlasnie dlatego dzis w mojej kuchni zagoscila potrawa bardziej jesienna niz letnia.
Tartiflette to danie zlozone z ziemniakow, wedzonego boczu, cebuli i sera, czyli cos akurat na Ziemniaczany tydzien. Specjal rodem z Francji, co prawda nie pochodzi z mojego regionu, ale z Alp z regionu Savoie. W sezonie narciarskim gosci w wielu gorskich restauracjach. Jest bardzo aromatyczne za sprawa specjalnego sera reblochon, ktory doskonale sie topi pokrywajac cala zapiekanke pysznym serowym plaszczykiem.
skladniki:
1 kg ziemniakow
200 g wedzonego boczku pokrojonego w kostke
1 duza cebula pokrojona w piorka
1 szklanka bialego wina
2 lyzki creme fraiche
sol, pieprz
zabek czosnku
maslo do nasmarowania formy
wykonanie:
Ziemniaki gotujemy, a nastepnie kroimy w dosc grube plastry. Po ugotowaniu ziemniaki nie moga byc zbyt miekkie, gdyz beda sie jeszcze zapiekac.
Na patelni podsmazamy boczek, nastepnie dodajemy do niego cebule i posiekany czosnek, chwile smazymy na duzym ogniu az sie cebula zrumieni. Zmniejszamy ogien i wlewamy wino, doprawiamy pieprzem. Gdy wino nam juz odparuje dodajemy creme fraiche, mieszamy i ewentualnie doprawiamy sola.
Naczynie zaroodporne smarujemy maslem, ukladamy pokrojone ziemniaki, na ktore wykladamy zawartosc patelni. Na sama gore ukladamy ser.
Ser przecinamy na dwa krazki, a nastepnie na pol. Ukladamy go skora do dolu. Niektorzy wola kroic ser w plastry albo tez zrobic przekladaniec, czyli ulozyc dodatkowa warstwe sera na ziemniaki.
Zapiekanke wkladamy do nagrzanego piekarnika do 220°C na okolo 30 minut.
Podawac koniecznie z czerwonym winem.
Smacznego!
Tartiflette to danie zlozone z ziemniakow, wedzonego boczu, cebuli i sera, czyli cos akurat na Ziemniaczany tydzien. Specjal rodem z Francji, co prawda nie pochodzi z mojego regionu, ale z Alp z regionu Savoie. W sezonie narciarskim gosci w wielu gorskich restauracjach. Jest bardzo aromatyczne za sprawa specjalnego sera reblochon, ktory doskonale sie topi pokrywajac cala zapiekanke pysznym serowym plaszczykiem.
skladniki:
1 kg ziemniakow
200 g wedzonego boczku pokrojonego w kostke
1 duza cebula pokrojona w piorka
1 szklanka bialego wina
2 lyzki creme fraiche
sol, pieprz
zabek czosnku
maslo do nasmarowania formy
wykonanie:
Ziemniaki gotujemy, a nastepnie kroimy w dosc grube plastry. Po ugotowaniu ziemniaki nie moga byc zbyt miekkie, gdyz beda sie jeszcze zapiekac.
Na patelni podsmazamy boczek, nastepnie dodajemy do niego cebule i posiekany czosnek, chwile smazymy na duzym ogniu az sie cebula zrumieni. Zmniejszamy ogien i wlewamy wino, doprawiamy pieprzem. Gdy wino nam juz odparuje dodajemy creme fraiche, mieszamy i ewentualnie doprawiamy sola.
Naczynie zaroodporne smarujemy maslem, ukladamy pokrojone ziemniaki, na ktore wykladamy zawartosc patelni. Na sama gore ukladamy ser.
Ser przecinamy na dwa krazki, a nastepnie na pol. Ukladamy go skora do dolu. Niektorzy wola kroic ser w plastry albo tez zrobic przekladaniec, czyli ulozyc dodatkowa warstwe sera na ziemniaki.
Zapiekanke wkladamy do nagrzanego piekarnika do 220°C na okolo 30 minut.
Podawac koniecznie z czerwonym winem.
Smacznego!