Przepis na ten placek wyszperałam w książeczce "Ciasta na co dzień i od święta", trochę zmodyfikowałam, i okazało się, że jest to bardzo dobry placek, jeżeli jest się na diecie.
Czekoladowo mi ha ha!!! Jestem rozgrzeszona, bo musiałam się dosłodzić po czwartkowym zemdleniu po pobraniu krwi. :) Zabrali mi moją czerwoną, piękną krew, więc mój organizm się zbuntował i pozbawił mnie przytomności. Po powrocie do domu stwierdziłam, że czas upiec w końcu te muffinki, które kusiły mnie na blogu Cudawianek :) Ukochany zjadł babeczki do kawy i stwierdził, że są pyszne, mięciutkie i baaaardzo czekoladowe!
Ponowne spotkanie z Atinką w naszej wspólnej wirtualnej kuchni obfitowało we wspaniałe doznania smakowe. Obie dawno nie robiłyśmy sernika, więc zdecydowałyśmy się na pyszny sernik truflowy z mascarpone z przepisu Dorotki. Nasz wybór okazał się doskonały. To bez wątpienia najlepszy czekoladowy sernik jaki jedliśmy. Mnie i mojemu Ukochanemu smakował po prostu niebiańsko! :)
Atinka, Cudawianka i ja po raz kolejny umówiłyśmy się w naszej wirtualnej kuchni. Tym razem wybrałyśmy sernik czekoladowy Nigelli. Przepis na ten sernik można znaleźć na stronie Nigelli, jak również u Dorotki. Ja wydrukowałam sobie przepis od Dorotki, już przetłumaczony :) Nasze wspólne pieczenie jak zawsze było bardzo udane i już z niecierpliwością czekam na kolejne :) Dziękuję :**
Uwielbiam prezenty. Lubie je dostawac, ale jeszcze bardziej lubie je dawac i ciesze sie za kazdym razem gdy moge sprawic komus radosc.Najpiekniejsze jak dla mnie sa te, ktore robimy wlasnorecznie. Gdy dostaje taka rzecz czuje sie wyjatkowo, przeciez ktos zrobil to specjalnie dla mnie.
Moja dzisiejsza propozycja to brownie z kajmakiem, bo dulce de leche, to nic innego jak kajmak. Ciasto jest mocno czekoladowe, ponieważ oprócz czekolady zawiera także znaczną ilość kakao i niezmiernia słodkie, za sprawą masy kajmakowej. A poza tym jest...pyszne! Polecam!
Nienawidziłem świąt. Co roku, na kilka dni przed wigilią zaczynałem marzyć o ucieczce do jednego z tych południowo-egzotycznych krajów, w których są one, co najwyżej nikłym odbiciem zachodniej „kultury” marketingowej. Uwikłanie w tradycję, więzi rodzinne i kulturowe konwenanse przynosiło jedynie wieczną frustrację i poczucie bezsensu. Bezsensu marnowania jedzenia, marnowania pieniędzy i ostatecznie marnowania czasu.
Pierwszy raz robiłam ciasto czekoladowe na jogurcie. Jest lekkie, wilgotne i pachnie owocami. W dodatku robi się je błyskawicznie więc warto zanotować ten przepis. Nie miałam wiśni w syropie więc zamieniłam je na maliiny i też było pysznie.
Brownies jest takie pyszne! A jak zawiera maliny to tym bardziej! Mocno czekoladowe, z pyszną skorupką na wierzchu, z oczkami malin oraz kawałkami białej czekolady. Ponownie więc idealna smakowa kompozycja. Uwielbiamy!
Dla mnie IDEALNY. Pod każdym względem. Kremowy, ciężki i mazisty - takie serniki pamiętam z dzieciństwa i zdecydowanie przedkładam je nad te lekkie jak pianka. Kajmakowa masa to czysta poezja smaku, a jakby kajmaku było nam mało, jest jeszcze polewa. (...) Wszystko na ulubionym, ciasteczkowym spodzie, zaś wykończone aromatycznymi, prażonymi migdałami.
Przedstawiam jedno z lepszych ciast, jakie miałam okazję jeść. Jeśli tylko je wypróbujecie, będziecie zachwyceni połączeniem migdałów i cytryny, które jest wyraźnie wyczuwalne w każdym kęsie.