Kiedyś taka sałatka była na wszystkich imieninach :) Nie jest specjalnie zdrowa, jadałam też smaczniejsze sałatki, ale czasami mamy ochotę odtworzyć sobie właśnie taki smak.
Zgodzicie się chyba ze mną, że na każdej imprezie imieninowej nie może zabraknąć śledzika:-) Śledzie powinny gościć także częściej na naszych stołach bez okazyjnie, ponieważ ryby są bardzo zdrowe.
Przepisów na śledzie jest chyba tyle, ile śledzi :) Na świąteczny stół warto jednak postawić danie, które będzie nie tylko smaczne, ale i efektowne. Do takich można na pewno zaliczyć śledzia pod pierzynką, czyli warstwową, kolorową sałatkę.
Jednym znajbardziej lubianych przeze mnie sposobów na śledzia są właśnie matiesy z cebulką w koperku. To bardzo prosta wersja ale na tyle pyszna, że mogę ją polecić również na świąteczny stół. Wszystkie składniki idealnie się komponują ze sobą.
Do czerwonego barszczu najczęściej podaję krokiety z kapustą i grzybami. Lubię też połączenie barszczu i pieczonego kapuśniaczka. Ale na pierwszym miejscu stawiam barszcz z uszkami. Nadzienie do uszek zazwyczaj robię z grzybów suszonych bądź grzybów mrożonych i kapusty. Tym razem farsz zrobiłam zupełnie inaczej. Uszka nadziewałam mięsem i są takimi małymi miniaturkami pierogów z mięsem.
Zupa – krem z grzybów suszonych oraz mrożonych, które można zastąpić świeżymi pieczarkami. Pyszna propozycja na zbliżające się święta Bożego Narodzenia, ale nie tylko. Aromatyczna, rozgrzewająca zupa. Wspaniale smakuje z grzankami czy zapiekana z serem. Polecam.
Chciałam zaproponować Wam tę sałatkę, bo teraz czas nastał taki, że śledzie jadamy częściej, zwłaszcza w okresie świątecznym. Niebywałym atutem jest prostota wykonania, a smak jej jest odwrotnie proporcjonalny do włożonej pracy;-). Może być również jedną z wigilijnych potraw. Zapraszam!
Śledzie na słodko, aromatyczne - pachnące imbirem, pomarańczą, mocno miodowe, przywołujące na myśl Święta Bożego Narodzenia. Pyszne i wbrew pozorom mało pracochłonne
Mam nadzieję, że przepis na te śledzie przypadnie Wam do gustu. Tak zrobione znikają w oka mgnieniu i nie zdążą się nigdy przegryźć. Tak samo zachęcała mnie osoba, która podzieliła się ze mną rodzinnym przepisem. To wystarczyło, żeby spróbować:-) Czy z Wami będzie tak samo?