Moja babcia ( ta znad morza) nigdy nie piekła ciast drożdżowych. To znaczy piekła, ale w pewnym momencie przestała i za moich czasów spod rąk babci nie wyszło żadne ciasto drożdżowe. A mimo to, na kredensie w spiżarni (nie powiem, że zawsze, ale bardzo często) stała duża, prostokątna blacha wypełniona ciastem drożdżowym z kruszonką.
Fasolka po bretońsku to kolejna rzecz, która pamiętam z dzieciństwa i za którą nie przepadałam. Na szczęście smaki z wiekiem się zmieniają i dzisiaj chętnie wracam do tej potrawy.
Wspaniałe kotlety, które zrobiły u nas furorę! Smakują świetnie z pieczarkowym nadzieniem. Idealnie zgrały się z czarnymi kluskami, z którymi je podawałam. Ten śląski obiad bardzo nam smakował, a mój Ukochany był po prostu zachwycony! :)
Wspaniałe są te kluseczki! Anitko, dziękuję, że mnie na nie namówiłaś! Wcześniej nigdy ich sama nie robiłam, to moje pierwsze. Bardzo nam smakowały, świetnie zgrały się na talerzu z ...... (o tym za chwil kilka). Mieliśmy wspaniały śląski obiad. Rewelacyjny!
Maszkietne naleśniki to potrawa z kuchni śląskiej. Przepis na nie znalazłam w serwisie Śląskie Smaki i zaciekawił mnie bardzo. Nie jadłam jeszcze drożdżowych naleśników, a tym bardziej z nadzieniem budyniowo-twarożkowym z rodzynkami. Musze powiedzieć, że nadzienie było bardzo pyszne. Naleśniki również, choć całość dość mocno słodka, no i trochę grube mi te naleśniki wyszły, ale co tam ;)
Przepis ten dostałam od znajomej i natychmiast go wypróbowałam. I bardzo się cieszę, bo to ciasto jest wspaniałe. Leciutkie, puszyste, przełamane kwaskowymi jagodami smakowało nam bardzo i zniknęło naprawdę szybko. Nie jest zapychające i nie można przestać go jeść ( to akurat nie jest zaleta:) ale czas wykonanie jest również krótki więc mimo to zachęcam:)
Mięso pokroić w kostkę, zmielić z cebulą. Wsypać jedną saszetkę ryżu, doprawić solą i pieprzem, wymieszać. Liście kapusty umyć, odkroić "zdrewniałe" końce.
To jest właśnie ten wypiek, o którym wspominałam w poniedziałek. Pyszny, pachnący pomarańczowo i tak też smakujący sernik z przepisu Viridianki. Do niego potrzebowałam kandyzowane pomarańcze, które okazały się być tak smaczne, że można je zjadać same. Sernik zaś jest wspaniały: wilgotny, miękki, bardzo pomarańczowy.
Przepis na to przepyszne ciasto znalazłam na blogu Kwestia smaku i muszę powiedzieć, że jest ono absolutnie wspaniałe. Mocno czekoladowy spód, pyszna serowa masa i mus truskawkowy to jest coś co obiecuje niezwykłe doznania smakowe. Zwłaszcza zimą gdy możemy wyciągnąć mrożone owoce. Bardzo polecam:)
Następna propozycja ciasta z serii książki siostry Anastazji. Tym razem placek o nazwie "Kilimandżaro". Pyszny kakaowy biszkopt przełożony kremem i musem jabłkowym, na wierzchu polany polewą czekoladową. Doskonale nadaje się na imprezy imieninowe, ciasto wygląda okazale a nie ma przy nim, aż tak dużo pracy, polecam!
Znowu sernik , a to jeszcze nie koniec "serowych" przepisów w najbliższym czasie. Dla wyjaśnienia , będą to same zaległe przepisy , bo w Adwencie robię przerwę w wypiekaniu słodkości. W końcu co to za Święta , jeśli i na co dzień je się takie pyszności ? A zatem przerwa jest jak najbardziej wskazana ;-)
I znowu ciasto marchewkowe. Tym razem bez masy , ale z dodatkami - ananas , wiórki kokosowe , orzechy , rodzynki...A to wszystko jeszcze z delikatnie piernikową nutą , za sprawą przypraw korzennych. Gdy tylko zobaczyłam ten przepis u Majanki , od razu wiedziałam , że prędzej , czy później z niego skorzystam. Wyszło "później" , ale w końcu doczekał się.
To był mój piwerwszy raz z quesadillas i z całą pewnością nie ostatni. W ten sposób przygotowana tortilla jest przepyszna i bardzo chrupiąca. W tej wersji, znalezionej u Ireny i Andrzeja, minimum składników: kurczak, ser i pomidor. Wszystko komponowało się idealnie i sprawiło, że mieliśmy wczoraj bardzo smaczny obiad. Myślę, że fajnym dodatkiem byłaby tu jeszcze jakaś salsa lub pikantny sos. Do wypróbowania następnym razem :)