Oj dawno nie było nic tłustego. Jestem na diecie , więc kuchnię omijam szerokim łukiem . Co nie znaczy, że zaprzestałam gotować dla rodziny:) Dzisiaj apetyczne, aromatyczne i tłuste mięcho.
Chcecie pograć w nietypowego berka? Wystarczy odkręcić słoik z marynowanymi grzybkami. Jak uda wam się złapać za pierwszym razem, to będzie sukces. Prawdziwe schody zaczynają się, gdy taki grzybek powędruje na talerz. O tutaj mamy prawdziwe wygibasy. Mój widelec rozgrzany do czerwoności, grzyb śmieje się do rozpuku. Gonitwa trwa. Maaaaammmmm! Złapałam!
Brukselkę obrać z żółtych liści, umyć. Ugotować w osolonej wodzie. Masło roztopić na patelni, wrzucić pokrojoną w kostkę wędzoną pierś kurczaka i ugotowaną brukselkę. Wszystko razem wymieszać i chwilkę przesmażyć. Wyłożyć na talerz, posypać prażonym słonecznikiem.
Kolejny przepyszny wypiek z rabarbarem, obok którego nie mogłam przejść obojętnie. Ciasto ujrzałam na blogu Kasi "Gotuję bo lubię" i wiedziałam, że się na nie skuszę. Sezon rabarbarowy u mnie w pełni, ochoczo więc piekę takie pyszne ciasta, które tak bardzo smakują moim chłopakom. Polecam! :) To ciasto doskonale nadaje się także do innych owoców, myślę już nad tym by połączyć je z truskawkami :)
Przebój imprez grillowych i nie tylko :) Przepis na tę smaczną warstwową sałatkę znalazłam kiedyś na gazetowym forum Kuchnia - niestety nie pamiętam , czyjego jest autorstwa. Robiłam ją już kilkakrotnie i za każdym razem bardzo szybko znika :)
Wcześniej powodzeniem cieszyła się młoda kapusta, potem przyszła pora na szparagi, a teraz zawróciła nam w głowach botwina. Przepis znalazłam u Majany. Robiłam trzy razy. Starczy! Pyszna. :-))
Przepisu na ta okazje szukalam w sieci, bo przyznam szczerze do tej pory banany albo jadalo sie u nas w naturalnej postaci albo byl to ewentualnie jakis koktajl mleczny z bananami. Tak wiec przeszukujac internet natknelam sie na taki oto przepis.
Co prawda sezon jagodowy już się zakończył , ale myślę , że śmiało można wykorzystać tu inne owoce albo użyć mrożonych jagód. Ja osobiście dałam borówki amerykańskie - nie ma na nie specjalnego sezonu , a prawdziwe jagody są dla mnie nieosiągalne.
Miałam w szafce trochę maku, więc postanowiłam go wykorzystać do czegoś smacznego. Padło na drożdżówki - przepis na ciasto podejrzałam u Dorotki. Często z niego korzystam, bo jest naprawdę dobry - można powiedzieć, że to przepis-baza. Zmieniam tylko nadzienie - i za każdym razem mam inne bułeczki. Nawet na drugi dzień są smaczne i miękkie. Te makowe nie są wyjątkiem ! :-)
Mąkę wymieszać z solą w misce, dodać masło i posiekać aż utworzą się małe grudki. Zalać wrzącą wodą i miksować mikserem około 5 minut, aż ciasto będzie gładziutkie. Zostawić do wystygnięcia, dodać żółtko i wymieszać. Przykryć i schłodzić w lodówce przez godzinę lub dłużej. - Ja przetrzymałam dobę.
Na świątecznym stole nie mogło zabraknąć ryb. Bardzo je lubię, więc postanowiłam po raz pierwszy sama zrobić rybę po grecku. Moja mama zawsze w ten sposób przyrządza dorsza, a więc i ja zrobiłam właśnie tę rybę. Korzystałam z przepisu z bloga W kuchennym oknie. Mniam, pyszności:)