Jest to najpopularniejsza wersja klasycznego locrio, potrawki z kurczaka w stylu hiszpańskiej paelli.Przepis ze strony Dominican cooking.Porcja dla 4 osób, ale ja robiłam z połowy składników i 4 osoby się najadły...
Dziś razem z Anitką przedstawiamy Wam naszą wspólną propozycję do akcji Gotujemy po polsku, pod patronatem serwisu zPierwszegoTłoczenia.pl. To pyszne, śląskie ciastka z serowym farszem - margarynioki. Wszystkim bardzo smakowały, rozeszły się w ekspresowym tempie, wiem, że u Anitki także ;) Ciekawe, pachnące, pyszne. Cukrowa skorupka na wierzchu jest fajnie chrupiąca, całość ma smak na medal, po prostu. Polecam serdecznie!:)
Wspaniałe kotlety, które zrobiły u nas furorę! Smakują świetnie z pieczarkowym nadzieniem. Idealnie zgrały się z czarnymi kluskami, z którymi je podawałam. Ten śląski obiad bardzo nam smakował, a mój Ukochany był po prostu zachwycony! :)
To wariacja wczorajszego ciasta jabłkowo-jagodowego. Ta kombinacja przyszła mi do głowy po drodze do pracy.Proste, szybkie, smaczne - naprawdę smaczne :-).
Moja córka lubi krupnik i ja też. Ale ja korzenny, procentowy i pachnący miodem. Ów napój pamięta stare dzieje, dawne zabawy, swawole, śnieżne wieczory i zimne poranki. Na Podlasiu rozgrzewano się nim po kuligowych szaleństwach.
Idealna rozgrzewająca propozycja na zimowe wieczory. Słodka czekolada z nutką pikanterii i korzennym aromatem. Przepis rodem z Meksyku, znaleziony u naszej kochanej Majanki. Polecam :)
Przepis na nie znalazłam u Cudawianki. Od Niej też zaczerpnęłam nazwę, bo bardzo mi się spodobała.Tak przygotowane mięsko jest baaardzo delikatne, pewnie przez marynowanie w majonezie, miękkie, no i oczywiście smaczne :)
Dzisiaj kolejna propozycja na chińskie danie. Tym razem ryż smażony z czosnkiem i brokułami. Danie lekkie i smaczne. Chyba po raz pierwszy połączyłam brokuły z ryżem i bardzo mi to połączenie posmakowało. Odpowiednia ilość czosnku i powstanie pierwszorzędny obiad pod warunkiem, że lubicie te smaki.
Dzisiaj coś po chińsku, danie przygotowane przez mojego Męża. Warto spróbować, bo jest naprawdę bardzo smaczne - głównie dzięki dodatkowi sosu hoisin, często używanego w kuchni kantońskiej (u nas można dostać gotowy sos w większości delikatesów).
Kiedy widzę przepis, w którym trzeba robić karmel albo toffi, często z nich rezygnuję, bo nie mam cierpliwości do ich gotowania:) Ten przepis jest więc dla mnie wybawieniem. Sos z niego nie dość, że jest uzależniająco wręcz pyszny, robi się go w dwie minuty. Słowo!
Tak wiele osób zachwala tę nalewkę, że w końcu i ja postanowiłam ją zrobić :) Mnóstwo bakalii, przyprawy korzenne, biały i brązowy cukier - z takiej mieszanki musi wyjść coś dobrego. W Święta dowiemy się, jak smakuje :)