To wariacja wczorajszego ciasta jabłkowo-jagodowego. Ta kombinacja przyszła mi do głowy po drodze do pracy.Proste, szybkie, smaczne - naprawdę smaczne :-).
Najprostszy sernik z rodzynkami. Mało przy nim pracy, a efekt końcowy zachwyca smakiem. Przepis znalazłam u Liski, zmieniłam troszkę spód, zamiast bułki tartej dałam pokruszone ciasteczka i zrezygnowałam z cukru. Powiem Wam, że to smakowite ciasto na jesienne dni, a może komuś przyda się przepis na nadchodzące małymi krokami święta?
Ostatnio często się zdarza, że wędzony kurczak ratuje mi życie. Nie miałam czasu na obiad to przynajmniej sałatkę zrobiłam. Zajęło mi to tyle czasu co ugotowanie makaronu. Sałatka delikatna bo z makaronem ale wyrazista bo czuć wędzonym kurczakiem. Do tego chrupiąca bo papryka i kukurydza. Całość bardzo smaczna. Polecam nie tylko zapracowanym.
Jajka zmiksowałam z cukrem a następnie do masy dodawałam na przemian mąkę z proszkiem do pieczenia i solą oraz olejem. Miksowałam aż powstała gładka masa. Na koniec dodałam ekstrakt waniliowy, wymieszałam i ciasto wylałam do okrągłej formy (21 cm) wysmarowanej masłem. Z wierzchu posypałam owocami.
Pozostańmy jeszczę przez chwilę za oceanem :) Przepis na tą zupę znalazłam na stronie Thiessy. Wyglądała tak apetycznie i zachęcająco, że od razu nabrałam na nią ochoty. Jedynym problemem było znalezienie słodkich ziemniaków.
Śledzie z grzybami to nezwykle aromatyczna i smaczna zakąska. Mam nadzieję, że w tym roku uświętnia wiele kolacji wigilijnych(i nie tylko!). Polecam gorąco!
Kolejny już przepis na bagietki , tym razem na zakwasie. Z chrupiącą skórką , miękkim i wilgotnym wnętrzem , o dosyć wyrazistym smaku. Niektórzy twierdzą , że to bagietki "jak z Paryża". Nie mam porównania , ale są bardzo smaczne :-)
Te bułeczki upiekłam już jakiś czas temu, ale jeszcze nie doczekały się swojej kolejki na blogu. Skorzystałam z przepisu z "Kuchni polskiej" Ewy Aszkiewicz, tylko dodałam do składników rodzynki. Bułeczki są smaczne i całkiem dobrze znoszą zamrażanie - zamroziłam kilka, bo dzieci zjadły sporo, niemniej jednak wszystkim bułkom nie dały rady.
Oboje jesteśmy fanami Nigelli. Namiętnie oglądamy program kulinarny związany z jej najnowszą książką. Krzysiek ślini się i co chwilę mówi - jeszcze to zrobimy. Bardzo mnie cieszy jego entuzjazm i chęci do wspólnego gotowania.
Na aromatyczną, korzenną akcję Ptasi postanowiłam zrobić ciasto korzenne z przepisu znalezionego u Tatter. Bardzo smakowite ciacho wyszło. Pięknie pachniało i smakowało. Dokonałam małych zmian, zamiast gruszki dałam pokrojone mango, a zamiast kandyzowanej skórki pomarańczowej posiekane drobno suszone morele.
Ostatnio zaszalałam z przyprawami korzennymi i przygotowałam szalenie aromatycznego sledzia. Przyznaję, jest to zakąska dość nietypowa i pewnie nie każdemu wielbicielowi śledzi zasmakuje, ale mnie jak najbardziej przypadł do gustu i od czasu do czasu pojawi się na moim stole.
Wczoraj wybieraliśmy się na najnowszą część Harrego Pottera, bilety kupione, wcześnie się zebraliśmy i ogólnie nastrój pozytywny, ale niestety nie udało się nam dotrzeć do kina. Drogi na naszym osiedlu były tak oblodzone, że musieliśmy zrezygnować z wyprawy i wrócić do domu. Przyznam, że bardzo mnie to zdenerwowało.
Znowu sernik , a to jeszcze nie koniec "serowych" przepisów w najbliższym czasie. Dla wyjaśnienia , będą to same zaległe przepisy , bo w Adwencie robię przerwę w wypiekaniu słodkości. W końcu co to za Święta , jeśli i na co dzień je się takie pyszności ? A zatem przerwa jest jak najbardziej wskazana ;-)