Grzyby namoczyć w wodzie na całą noc.Cebulę obrać, pokroić kostkę, przesmażyć na gorącym tłuszczu. Dodać odsączone z wody i pokrojone w paski grzyby. Przesmażyć . Wszystkie składniki przepuścić przez maszynkę o grubym sicie. Dodać bułkę tartą, sól i pieprz do smaku. Wszystko razem wymieszać.
Proste. Robi się je tak jak to z krewetkami ale ośmiorniczki trzeba dorzucić zaraz po cebuli i przed ryżem i dusić razem z ryżem 20 minut. Poza tym trzeba je dobrze oczyścić przed smażeniem.
Mam dziś zły dzień. W ramach poprawienia sobie nastroju, postanowiłam ugotować coś, co przypomina o wakacjach, słońcu, plaży i beztrosce - czyli koniecznie coś z owocami morza.
"Jabłek , jabłek pełen kosz..........jak dukaty złooooote, sreeeeebrne, nieście proszę...."Tego typu piosenkę śpiewałam na apelu w podstawówce, gdy chodziłam do czwartej klasy. Tak fałszowałam, że dostałam pałę. Nauczycielka obraziła się na mnie i przez parę miesięcy nie musiałam brać udziału w akademiach.
Dwa lata temu kupiłam mężowi na Gwiazdkę zestaw barmański. Bawiło nas robienie drinków, ale wkrótce okazało się, że aby rzeczywiście zrobić ciekawe drinki, trzeba mieć bardzo dobrze zaopatrzony barek, co jest niestety dosyć kosztowne. Ograniczyliśmy się więc do najprostszych drinków, a i tak możliwość kombinacji jest niegoraniczona.
Kolejne danie Montignacowe - można oczywiście zrobić je ze zwykłej mąki, dodając mięso i ser. Pizzetki są pyszne na śniadanie czy kolację, można też zabierać je do pracy. Można je zamrażać, więc dobrze jest zrobić więcej na zapas.
W oryginale była mąka pszenna pół na pół z gryczaną, ale ponieważ od kilku dni jestem na Montignacu, użyłam mąki z pełnego przemiału. Paluchy takie są świetne jako przekąska, jeśli podamy je z jakimkolwiek dipem, pasują też do piwa, jeśli lubicie przy piwie coś pogdryźć.
Bakłażan to jedno z moich ulubionych warzyw. Kolor ma piękny i dobrze smakuje, można go przyrządzać na wiele różnych sposobów. Dzisiejsze danie można podać jako główne, a także jako przystawkę.
Wspaniały przepis, tłuszcz kapie po brodzie, szynką pachnie w całym domu. Na razie wędzarni nie mam ale kto wie? Kto wie? Zastanawiam się, czy nie kupić małej beczki i nie wędzić mięcha. Ale z tym pomysłem wstrzymam się do wiosny. Być może na Wielkanoc, zapodam pyszne pieczone mięcha z własnej mini wędzarni:) Oj sąsiad prześwięci mnie z tymi zapachami.