To bardzo smaczne, szybkie w przygotowaniu i ładnie prezentujące się babeczki. Najsmaczniejsze zaraz po upieczeniu, następnego dnia nieco zbite i suche, ale do świeżo zaparzonej, gorącej kawy czy herbaty pasują wyśmienicie.
. Jasna i ciemna masa serowa wzajemnie się przeplata , a polewa czekoladowa na górze jest dopełnieniem całości. Smakuje wręcz obłędnie … i nie tylko wielbiciele serników będą zachwyceni!
Szarlotka jest tak krucha że aż sypka, a do tego zachwyca grubą warstwą jabłek. Najważniejsze w tej szarlotce jest użycie odpowiedniej odmiany jabłek!!! Muszą być to odmiany szarlotkowe jak : w UK: Cox, Russet, Golden Delicious a w Polsce szara reneta czy koksa. Jabłka muszą być z tych szarlotkowych -twardych odmian, żeby w czasie pieczenia nie rozpadły się, ale zachowały ładny kształt.
Upieczone i przestudzone spody do tarty wypełniłam masą czekoladową i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na 20 minut. Jeśli ciasto podczas pieczenia zacznie pękać albo zaczną powstawać bąble - trzeba je szybko wyciągnąć. W moim piekarniku wystarczy właśnie 20 minut na 180 stopniach.
Jest wyjątkowy - nietypowy z uwagi na dodatek tartej marchewki, poza tym bardzo delikatny i puszysty. Można go zatem nazwać podwójnie lekkim - dosłownie i w przenośni, bo oprócz takiej konsystencji jest też niezbyt (choć wystarczająco) słodki i raczej niskokaloryczny.
Ciasto na bazie mielonych orzechów, bez dodatku mąki. Pieczone odwrotnie (gruszki na spodzie, ciasto na wierzchu) sprawia, że owoce nie wysychają i ciasto pozostaje wilgotne.
To ciasto o mocnym aromacie cytryn jest niezwykle delikatne, ma wręcz kremową konsystencję (lekko zbliżoną do sernika, a może nawet brownie). Naprawdę wyjątkowe, prezentujące się przy tym niezwykle elegancko w swojej prostocie.
Rogaliki „rugelach” to cudownie kruchy deser ze słodkim orzechowo-owocowym nadzieniem. Najczęściej przygotowywane na żydowskie święto Chanuka. Ciasto mogę określić jako pół-kruche, bo jest faktycznie chrupiące i troszkę rozwarstwiające się jak francuskie. Ciężko opisać, trzeba spróbować ;)
Styropian, to taka lżejsza, delikatniejsza alternatywa, dla klasycznego sernika. Kruche chrupiące, ciasto, przełożone warstwą, rozpływającej się w ustach śmietankowej masy, z dodatkiem kokosu.
Dziś odkryłam przepis na moje ulubione ciasteczka w amerykańskim stylu. Ciasto jest niesamowicie kruche, a dodatek czekoladowych groszków sprawia, że rozpływają się w ustach. Dzięki tym dwóm sztandarowym cechom mogę stwierdzić, że to mój najlepszy ciasteczkowy przepis tej zimy.