Pierwsze ciasto marchewkowe, jakie miałam okazję zrobić :) Jest absolutnie rewelacyjne! Wilgotne, a jednocześnie puszyste, z dodatkiem ananasa, orzechów i kokosu, a na dodatek przełożone pyszną serkową masą.
Zupełnie inna od tradycyjnych, kruchych szarlotek, w których czuć wyraźną granicę między ciastem a warstwą jabłek. Ta szarlotka dosłownie ropływa się w ustach - jest tak mieciutka, soczysta i delikatna, że nawet gryźć nie potrzeba. "Ciasto" tak nasiąka sokiem z jabłek, że w zasadzie trudno je wyczuć, w rezultacie czego dominującym smakiem są właśnie jabłka.
Ciasto zdecydowanie nie dla wszystkich, dla nas jednak jak najbardziej. Troszkę ciężkie i kleiste, ale za to bardzo słodkie i pyszne. Z tego co czytałam,najlepsze jest po kilku h spędzonych w lodówce. Niestety czy tak jest nie wiem, ponieważ u nas zniknęło zaraz po zrobieniu. Idealne ciasto awaryjne na ostatnią chwilę.
Coś dla wielbicieli masy krówkowej. Ciemne ciasto ucierane, przełożone pysznym kremem o smaku kajmakowym tworzy naprawdę smakowite połączenie. Dla wyjątkowych łasuchów polecam oryginalną wersję, w której do kremu dodaje się jeszcze pokruszone bezy, choć jak dla mnie to już trochę za dużo słodyczy w jednym cieście ;-)
Jeżeli nie macie pomysłu, co zrobić z nadpoczętą paczką twarogu, to możecie upiec taką babkę. Jest dość wilgotna i ciężka, w smaku przypomina oponki serowe. Do środka można wrzucić ulubione bakalie
Co tu dużo mówić – smakował bosko. To jeden z najsmaczniejszych i najbardziej kremowych serników, jakie jadłam. Jest w ścisłej czołówce. A co najważniejsze, solenizant również rozpływa się w zachwytach ;)
Ubitą śmietanę wyłożyć na herbatniki i równomiernie rozsmarować. Czekoladę zetrzeć na tarce o grubych oczkach i posypać bitą śmietanę. Wstawić do lodówki i schłodzić(najlepiej na całą noc, wtedy herbatniki zmiękną i ciasto nie będzie się rozpadać podczas krojenia).
Sernik jest raczej ciężki - robiony na polskim twarogu, który sama zmieliłam. Zwarty, sycący. Wcale nie tak słodki, a chyba pierwszy raz w życiu zwiększyłam ilość cukru w stosunku do oryginalnego przepisu. Wlałam też więcej kawy, i uważam, że to dobry pomysł - sernik nadal jest bardziej cappuccino niż kawowy, ale smak jest na tyle wyraźny, że nie można pomylić go z niczym innym.
Czekoladowe, wilgotne ciasto z ciągnącym się środkiem wypełnionym piankami marshmallow oraz chrupiącą masą z ryżu preparowanego i masła orzechowego. Wiem, pełen wypas, ale jak słodzić to już na maksa! :)
Masło utarłam z cukrem na puszystą masę - dodałam po kolei jajka, ekstrakt waniliowy a także sok i skórkę z mandarynki. Wymieszałam - masa się rozwarstwi i będzie wyglądała na "zważoną". Tak ma być. Następnie dodałam jogurt i wiórki kokosowe - wymieszałam...