Pyszny kremowy sernik
To jeden z najlepszych serników jakie zdarzyło mi się popełnić. Kremowy, niezbyt słodki, na kruchym herbatnikowym spodzie. Luźna wariacja na temat sernika nowojorskiego (zabrakło mi kilku składników, więc postanowiłam wyczarować coś z tego co miałam pod ręką. Efekt starań został określony jako "zajebisty sernik"
- Spód
- ciasteczka petit beurres - 250 g
- Masło - 125 g
- Nutella - 1 czubata łyżka
- Masa serowa
- biały ser (sernikowego, w wiaderku) - 1 kg
- Jajka - 3 szt
- Cukier puder - 250 g
- Cukier waniliowy - 2 łyżki
- Budyń waniliowy w proszku (taki na pół litra mleka) - 1 opakowanie
- Malibu - 60 ml
Tortownicę o średnicy ok. 23 cm uszczelniamy folią aluminiową (folię nakładamy na spód od wewnątrz, zaciskamy obręczą i następnie owijamy obręcz od zewnątrz). To ważne, bo sernik pieczemy w kąpieli wodnej.
Ciasteczka mielimy w blenderze na piasek, masło roztapiamy z nutellą. Rozpuszczonym masłem z nutellą zalewamy zmielone herbatniki. Mieszamy dokładnie. Powstałą masą wykładamy spód tortownicy (mocno dociskając). Wkładamy tortownicę do lodówki na około pół godziny.
Nastawiamy piekarnik na 180 C (grzanie góra-dół) .
Wszystkie składniki masy serowej dokładnie miksujemy. Wyciągamy z lodówki tortownicę. Wylewamy masę serową na herbatnikowy spód.
Na dużą blachę (ja użyłam tej, która jest na wyposażeniu piekarnika) wlewamy wrzątek (mniej więcej na 1-1,5 cm wysokości) Wkładamy do blachy z wrzątkiem uszczelnioną tortownicę z masą serową. Pieczemy dopóki sernik się nie zetnie, sprawdzamy patyczkiem (u mnie było to półtorej godziny)
Porządnie studzimy (można potrzymać go trochę w lodówce).
Jest pyszny