Ciasto czekoladowe ze śliwkami i daktylami

Ciasto czekoladowe ze śliwkami i daktylami

Nie jest tajemnicą, że na moim blogu trudno o przepisy na pyszne ciasta i desery.
Nie lubię ich piec bo nie mam do tego talentu ani cierpliwości. Z tego też wynika
mój brak doświadczenia w takich przedsięwzięciach. I właśnie wczoraj się objawił. Ela, autorka bloga „ Z kartoflanego pola” zaprosiła mnie i jeszcze kilka autorek innych blogów do zabawy, która polega na pieczeniu lub gotowaniu wg jednego przepisu. Chodziło o ciasto czekoladowe. Pomyślałam, a niech się dzieje co chce, wchodzę w to. Przepis, który dostałam od Eli, wydał mi się bardzo prosty więc ochoczo i z ciekawością zabrałam się do pracy. W trakcie łączenia produktów zastanawiałam się czy to ciasto ma szansę wyrosnąć ponieważ wśród składników nie ma proszku do pieczenia ani nawet sody. Spanikowana, wezwałam ratunku! na Durszlaku i z pomocą przyszła mi Bożenka. Uspokoiła mnie, że wszystko jest ok., swoje już upiekła i zjedzone.  Dokończyłam więc pracę, wstawiłam ciacho do
piekarnika. Po 25 minutach sprawdziłam patyczkiem czy jest dobrze wypieczone.
Patyk był mokry a z wierzchu idealnie. Hmmm, pomyślałam, że może mój piekarnik
jakoś inaczej grzeje i ciasto potrzebuje jeszcze chwilkę. Po paru minutach miałam siwy dym w całym mieszkaniu a do drzwi zapukali przerażeni sąsiedzi z pytaniem: czy u Pani coś się pali??? No tak, ale to tylko ciasto w piekarniku, odpowiedziałam
zamykając drzwi w pośpiechu. Po raz drugi wkroczyła Bożena wyjaśniając mi, że
ciasto jest mokre ponieważ czekolada się rozpuściła. No tak, przecież to logiczne ale jak ktoś nie robi takich rzeczy to i pomysłu na wyjaśnienie przyczyny nie ma. A przy okazji dowiedziałam się od Eli, że proszek do pieczenia nie jest konieczny ponieważ wyrośnięcie ciasta gwarantuje dokładne ubicie jajek z cukrem, podobnie jak w przypadku pieczenia ciast biszkoptowych. Bogatsza o doświadczenie i wiedzę nie poddałam się i dzisiaj powtórzyłam pieczenie. Wyszło idealne po 25 minutach w piekarniku. W mojej wersji oprócz składników podanych w przepisie Eli jest jeszcze odrobina rumu, który razem z czekoladą komponuje się idealnie.

 

W tym miejscu dziękuję pięknie wszystkim uczestniczkom wspólnej zabawy i
pozdrawiam serdecznie:

 

Elę -  autorkę bloga Z kartoflanego pola i gospodynię tej zabawy

Sylwię – autorkę bloga Pożeraczka

Ewę – autorkę bloga MojeTwojePrzetwory

Bożenę – autorkę bloga Moje Domowe Kucharzenie

Dosię – autorkę bloga Dosi smakołyki

Ulę – autorkę bloga Kulinarny Oliwek

 

Zdjęcie - Ciasto czekoladowe ze śliwkami i daktylami - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

 

Ilość porcji –  8

Czas wykonania –  40 min.

Stopień trudności –  łatwy

 

Składniki:

Na ciasto

  • 60 g suszonych daktyli
  • 60 g suszonych śliwek bez pestek
  • 6 łyżek soku jabłkowego
  • 4 jajka
  • 300 g brązowego cukru
  • 5 kropli aromatu waniliowego
  • 4 łyżki napoju kakaowego w proszku
  • 2 łyżki kakao
  • 175 g mąki
  • 60 g posiekanej czekolady deserowej
  • 1 łyżka rumu

 

Na polewę

  • 60 g czekolady deserowej
  • 40 ml śmietanki kremówki

 

Sposób wykonania:

Ciasta

  1. Śliwki i daktyle siekamy, zalewamy sokiem jabłkowym i gotujemy około 10 min., następnie miksujemy i odstawiamy do wystygnięcia,
  2. Do miski przesiewamy mąkę, kakao oraz sproszkowany napój kakaowy,
  3. Jaja ubijamy z cukrem i aromatem waniliowym, na koniec dodajemy zmiksowane śliwki, daktyle i rum
  4. Wszystkie produkty sypkie łączymy z płynnymi dokładnie mieszając, na koniec dodajemy posiekaną czekoladę,
  5. Całość przekładamy do foremki ( u mnie 18x 25 cm.) wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia ,
  6. Wstawiamy do piekarnika na 25-30 min.
  7. Po przestygnięciu ciasta polewamy polewą czekoladową.

Polewy

  1. Śmietankę wlewamy do miseczki, dodajemy  posiekaną czekoladę,
  2. Miseczkę umieszczamy w naczyniu z wrzątkiem i mieszamy całość do czasu aż czekolada się rozpuści i połączy ze śmietanką.

Kategorie przepisów