To połączenie smaków pomarańczy i migdałów oraz delikatnego , kruchego ciasta , polanego na wierzchu lukrem , również pomarańczowym. Taki zestaw bardzo mi odpowiada , czy komuś jeszcze…? ;-)
Kokosowa beza , słodki sezam , kwaskowaty dżem i chałwa - i to wszystko w jednym cieście . Przepis na sezamowca dostałam od koleżanki [dzięki Zosiu ! :-) ] - piekłam go już kilka razy i wciąż cieszy się niezmiennym powodzeniem wśród osób , które miały okazję go spróbować . Może i Wam posmakuje :)
Tort ten został skrytykowany za brak karmelu na wierzchu, jednak nie umniejszało to jego smaku ;)Cudo dość czasochłonne, ale dla tego smaku warto. Najlepiej smakuje na drugi dzień po zrobieniu.
Ciasto tak pyszne,że zostało tylko zdjęcie:) Jest efektowne a jednocześnie nie wymaga wiele pracy. Polecam bardzo! Jest zgubne , jeśli ktoś tak jak ja odchudza się:) W głowie aż przewraca mi się, od nadliczbowych kcalorii.
Miałam wczoraj małą przygodę kulinarną. Wszystko zaczęło się od tego, że zwykle po obiedzie mamy jakiś deserek. A przy niedzieli, przyzwyczailiśmy się, że jest to ciasto. Ale jakoś przy przedświątecznym natłoku zajęć nie upiekłam nic, co mogłoby stanowić słodkie zakończenie niedzielnego obiadu... I jak się można domyślać, trochę nam było z tym nieswojo:) bo coś słodkiego by się przekąsiło.
'Pecan pie' to bardzo popularny w USA placek. Najczęściej na spód daje się proste kruche ciasto (moje jest dodatkowo z orzechami) , a masę robi się baaardzo słodką. I chociaż ta słodycz akurat tutaj mi nie przeszkadza , to w tym przepisie masa nie jest zbyt przesłodzona , taka rzekłabym w sam raz. M-żonkowi ciasto smakowało , a to już dobrze , bo upiekłam je specjalnie na jego życzenie ;-)
To ciasto nie jest kawowe jakby sugerowała nazwa, to ciasto do kawy, a przepis pochodzi od Evenki. Smaczne, z mocno wyczuwalną nutą cynamonu. Kruszonka z orzechami fajnie chrupie, a całe ciasto jest wilgotne i miękkie. Polewę, którą widzicie na cieście można spokojnie pominąć, to mój dodatek, który pozostał z robienia innego ciacha. Całość świetna, bardzo nam smakowało, polecam :
Honeycomb to moim zdaniem taki odpowiednik czekolady z bąbelkami- z tym, że pachnący karmelem i absolutnie karmelkowo-twardy. To taki cukiereczek, pachnąca toffi tafla, która po połamaniu tworzy nieregularne miodowe kawałki.
Cóż, powiem bez fałszywej skromności, że zdecydowanie n a j l e p s z a rzecz jaką upiekłam :) E v e r ! Jutro piekę jeszcze jeden, do obdarowywania. Bo zawsze ciepło na sercu, jak bliskim smakuje.. :)
Pierwszy raz jadłam dziada kilka lat temu. Zrobiła go moja ciocia i ciasto zapadło mi w pamięci do tego stopnia, że postanowiłam odtworzyć tamten smak. Z pomocą przyszedł mi przepis z jakiegoś starego numeru „Poradnika Domowego”, jednak dokonałam w nim paru zmian, chociażby wzbogacając skład w marcepan.