Pączki - oponki

Pączki - oponki
Zdjęcie - Pączki - oponki - Przepisy kulinarne ze zdjęciami Oponki drożdżowe

Miałam wczoraj małą przygodę kulinarną. Wszystko zaczęło się od tego, że zwykle po obiedzie mamy jakiś deserek. A przy niedzieli, przyzwyczailiśmy się, że jest to ciasto. Ale jakoś przy przedświątecznym natłoku zajęć nie upiekłam nic, co mogłoby stanowić słodkie zakończenie niedzielnego obiadu... I jak się można domyślać, trochę nam było z tym nieswojo:) bo coś słodkiego by się przekąsiło. Coś domowego... bo czekoladek ci u nas dostatek. Ale to nie to. Bartek wpadł więc na genialny pomysł, że przecież nie jest jeszcze tak późno i zdążymy na podwieczorek przygotować oponki-pączki we frytkownicy. Krzyś oczywiście z radości, że będą pączki mało nie wyszedł z siebie, mąż pognał do spiżarni po frytkownicę, a ja wydrukowałam przepis na pączki, który znalazłam na tym blogu. Przeczytałam składniki i dawaj do roboty! Zrobiłam rozczyn drożdżowy, odmierzyłam mąkę, cukier i resztę składników i zaczęłam zarabiać ciasto mikserem, czytając w międzyczasie dalszą część przepisu. I nagle zamarłam w bezruchu: tam było napisane, że ciasto musi się schłodzić przez noc w lodówce! I co teraz? przecież nie powiem dziecku, że nici z pączków, bo się zapłacze. A i my się już nastawiliśmy na ten niecodzienny deser. Trudno. Włożyłam zagniecione ciasto do lodówki i gorączkowo zaczęłam wertować książki szukając przepisu na oponki, które moglibyśmy zjeść jeszcze przed dobranocką. Na szczęście znalazłam taki w kolekcji holenderskich przepisów do zbierania. Ekspresowe oponki na proszku do pieczenia. Zrobienie ich zajęło mi chwilkę i cała reszta również. Nie przesadzę, jeśli powiem, że od znalezienia przepisu do zjedzenia podwieczorku nie minęła nawet godzina!
A dzisiaj usmażyłam wczorajsze, pechowe pączki drożdżowe.
Tak więc przedstawię teraz oba przepisy i moją subiektywną ocenę obu rodzajów oponek: proszkowych i drożdżowych.
Moja ocena: bardziej nam smakowały pączki drożdżowe. Były niezwykle puchate, lekkie jak piórko, oraz wyszło ich sporo więcej niż oponek na proszku do pieczenia. Oponki na proszku również nam smakowały, też były puszyste, ale nie aż tak jak drożdżowe. Mają jednak podstawową zaletę: bardzo szybko się je robi. Jeśli ma się spory zapas tłuszczu do smażenia, to można je zrobić nawet jak goście są już w drodze do nas!

Zdjęcie - Pączki - oponki - Przepisy kulinarne ze zdjęciami Oponki na proszku do pieczenia

Oponki na proszku do pieczenia
16 szt; ø 7 cm

50g masła
4 łyżki cukru
1 jajko
250 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/8 l mleka

Tłuszcz i cukier utrzeć na pulchną masę, dodawać stopniowo pozostałe składniki. Ciasto rozwałkować na grubość około 1,1/2 cm. Wykroić oponki i smażyć w szerokim garnku z grubym dnem lub we frytkownicy.
Frytkownicę rozgrzać do 190°C i smażyć w oleju głębokim na minimum 6 cm na złoty kolor. Posypać drobnym cukrem z wanilią lub cukrem pudrem z wanilią.

Zdjęcie - Pączki - oponki - Przepisy kulinarne ze zdjęciami Oponki na proszku do pieczenia

Oponki drożdżowe
27 szt; ø 7 cm

1/2 szkl mleka
1/3 szkl + 1/2 łyżki cukru
1/2 łyżki suchych drożdży
2,5 szkl. mąki
1/2 łyżeczki soli
1 duże jajko
4 łyżki roztopionego masła


Zdjęcie - Pączki - oponki - Przepisy kulinarne ze zdjęciami Oponki drożdżowe

Do letniego mleka wsypać cukier i drożdże i zostawić w ciepłym miejscu aż się wzburzą (u mnie trwało to 30 min.). W misce wymieszać mąkę, pozostały cukier i sól. W małej miseczce rozbełtać jajko, do którego dodać 4 łyżki wody.
Do miski z mąką wlać powoli zaczyn drożdżowy i zacząć powoli miksować końcówkami do zagniatania ciasta. Później powoli wlewać jajko z wodą i letnie rozpuszczone masło. Przełączyć na maksymalną prędkość i miksować 10-15 min, aż ciasto utworzy gładką kulę. Przykryć miskę folią i włożyć na noc do lodówki (u mnie ciasto siedziało w lodówce ponad 20 godzin).
Po tym czasie wyjąć z lodówki, rozwałkować na grubość 8 -10 mm i wyciąć oponki. Ułożyć np. na blasze, którą umieścić w ciepłym miejscu na 30 min, aby oponki podrosły. Kiedyś Tatter mówiła, że tzw. „ciepłe miejsce”, to piekarnik z włączoną lampką. Od tego czasu stosuję się do tej rady. Bardzo mi przypadła do gustu!
Podrośnięte pączki smażyć w szerokim garnku z grubym dnem lub frytkownicy.
Frytkownicę rozgrzać do 190°C i smażyć w oleju głębokim na minimum 6 cm na złoty kolor. Posypać drobnym cukrem z wanilią lub cukrem pudrem z wanilią.

Kategorie przepisów