Masło, cukier i esencję utrzeć na puszystą masę. Dodać po kolei i stopniowo jajka, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao - mieszać dokładnie - podlewając stopniowo mlekiem. Całość utrzeć na gładką masę - bez grudek! Najlepiej użyć miksera.
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą jasną masę. Dodać oliwę/olej - powstanie masa konsystencji majonezu. Wszystko dobrze wymieszać. Sodę rozpuścić w odrobinie gorącej wody i dodać do masy. Zamieszać, następnie stopniowo dodawać mąkę - cały czas mieszając.
Z połowy mąki, łyżki cukru i drożdży rozpuszczonych w letnim mleku zrobić zaczyn. Przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Żółtka utrzeć z resztą cukru na biało - dodać do zaczyny, wymieszać - dodać białka i szafran - dokładnie wymieszać, dodać pozostałą mąkę, sól i dokładnie wyrabiać przez jakieś 20 minut.
Jabłka umyć i pokroić na cząstki a następnie na cienkie plastry. Pokrojone jabłka włożyć do miski, posypać cynamonem oraz 5 łyżkami cukru i dokładnie wymieszać.
Czereśnie umyć i osączyć. W oryginalnym przepisie powinny być z pestkami – ja dryluje dla dziecka. Formę do ciasta – najlepiej z kamionki ( średnicy 25-30 cm) nasmarować masłem i na dnie poukładać czereśnie. Do miski wsypać mąkę, sól, cukier – dodać jajka i i wlać odrobinę letniego mleka. Wymieszać. Następnie cały czas mieszając dodawać resztę mleka. Ciasto musi mieć konsystencje ciasta naleśnikowego.
Mąkę przesiać do miski, zrobić wgłębienie i wkruszyć do niego drożdże, wsypać łyżeczkę cukru i wlać niewielka ilość mleka. Całość przykryć serwetka i odstawić na kwadrans.
Masło i cukier utrzeć na gładką i puszystą masę. Dodać jajka i ewentualnie skórkę z cytryny/pomarańczy albo aromat. Wszystko dokładnie wymieszać i stopniowo dodawać mąkę. Mieszając dodać proszek do pieczenia i sól. Ciągle mieszając dodać mleko.
Mąkę wsypać do dużej miski - zrobić w środku wgłębienie, wkruszyć drożdże, wsypać trochę cukru, szczyptę soli i zalać kilkoma łyżkami ciepłego mleka. Odstawić - drożdże musza "zabulgotać". Następnie dodajemy, resztę cukru jajka i po trochu mleko wyrabiając ciasto - najlepiej ręką.
To już czas aby upiec niebywale prosty keks czekoladowy według Nigelli, z dużą ilością bakali, a dodatek śliwek powoduje że ciasto jest wilgotne wystarczy upiec je tydzień przed świętami choć dłuższy czas wcale mu nie zaszkodzi. Upieczone ciasto, zawinąć w papier i folię - tak pozostawione będzie świeże nawet kilka tygodni. Polecam
Jeśli nie znudziły się Wam moje propozycje piernikowe to zapraszam dzisiaj na wersję litewską. Nie wiem już, który jest najlepszy bo każdy kolejny piernik jest tak dobry, że z przyjemnością sięgam po kolejny przepis aby stwierdzić, że ten też jest wspaniały. Piernik litewski odznacza się sporą ilością bakalii i jak dla mnie jest to spory atut.
Przepyszne, wykwintne i delikatne ciasto, które uświetni zarówno rodzinną uroczystość, jak i ozdobi świąteczny stół :) (...) Jeśli ktoś woli mniej słodkie ciasta, zamiast nutelli można użyć powideł śliwkowych albo dżemu porzeczkowego. Jeśli natomiast chcielibyście otrzymać coś na kształt orzechowego „ptasiego mleczka”, trzeba użyć więcej żelatyny
Uwielbiam serniki, gdybym miała więcej czasu i pieniędzy piekłabym codziennie inny, pomysłów i smaków do wypróbowania mam nieskończoną ilość, mam nadzieję, że je zrealizuję;). Z racji obecnego Świątecznego klimatu zamarzył mi się taki pomarańczowy i taki właśnie stworzyłam.