Na Wielkanoc koniecznie musi być u mnie mazurek - co roku go piekę , za każdym razem w innej wersji . Tym razem zrobiłam taki zwykły , bez żadnych fanaberii - z domowym dżemem porzeczkowym i polewą czekoladową .
Wielkanoc to nie tylko czas tradycyjnych potraw i słodkości z kuchni staropolskiej, ale także innych pyszności, mniej tradycyjnych, które z pewnością urozmaicą klasyczny świąteczny jadłospis. Proponuję to pyszne rafaello, które dzięki swej delikatności rozpływa się w ustach. Kruchy spód, delikatna masa budniowa z dodatkiem ananasa oraz słodka kołderka bezowa z wiórkami kokosowymi. Jest naprawdę pyszne, nam smakowało obłędnie!
Jajka ubiłam z cukrem na puszystą masę. Dodałam ekstrakt waniliowy, a następnie olej. Dobrze wymieszałam, a następnie dodałam ajerkoniak i dalej mieszałam. Zmieszane ze sobą mąki i proszek do pieczenia dodawałam po łyżce do masy jajecznej. Nie mogą powstać grudki. Ciasto jest mocno płynne.
Otworzyłam komputer w Lany Poniedziałek i zostałam zalana po prostu wspaniałymi przepisami na Wielkanoc – aż mi głupio, że nie mogę komplementować niektórych ślicznych i pysznych dań, ale niestety po oblaniu komputera herbatą, nie działa mi poprawnie klawiatura i pisanie jest bardzo pracochłonne. Ledwo starcza mi cierpliwości na stworzenie poniższego wpisu...
Myślę, że sernik jest królem na świątecznym stole i to chyba nie tylko w moim domu ;) Czy to tradycyjny sernik czy na ciasteczkowym spodzie, według mnie każdy wybornie pasuje na świąteczny dzień. Jak wiecie robię serniki nie tylko od święta, bo my je kochamy po prostu :)
Nie jestem ekspertem w dziedzinie pieczenia tortów. W swoim życiu co prawda upiekłam ich całkiem sporo, lecz w większości wypadków są to te same torty, a ściślej - ich dwa rodzaje - staroświeckie, z maślanymi masami, znane od pokoleń w mojej rodzinie. Nie zmieniane w żadnym wypadku, nie „odchudzane”, stanowiące pomost duchowy między nami i tymi, którzy odeszli.
W sobotę zorganizowaliśmy dzieciom zabawę urodzinową w księgarnio-kawiarni, gdzie wśród książek, w przytulnym wnętrzu zajmowaly się magią. Dzień wcześniej piekłam dla nich dwa ciasta na bazie sernika. I dziś zamieszczam pierwszy przepis na sernik trójkolorowy, bo łączony z trzema rodzajami czekolad. Bardzo się małym czarodziejom podobał i smakował im. Ozdobiłam go kolorowymi figurkami zwierzątek, a ze środka wystrzeliła fontanna ognia! :-))
Rok temu gdy mieszkalam we Francji, z dala od rodzinnego domu, pierwszy raz w zyciu ugotowalam zurek na Wielkanoc.Bedac w Polsce wiele razy jadlam go przy roznych okazjach, zawsze smakowal wspaniale. Chcialam wiec przywolac ten smak w swiateczny dzien.
Paulinka, która jest gospodynią tej edycji Weekendowej Piekarni zaproponowała nam iście wielkanocny wypiek. Chklebek w kształcie kogucika, pyszny, mięciutki, doskonale smakuje posmarowany prawdziwym masłem.
I tak, jak w głębi zimy uwielbiałam szykować tylko to co dobrze znam i wiem jak smakuje, tak od jakiegoś czasu znów sprowadzam na nasz stół wiele smakołyków dla nas nowych.... Wczoraj wystarczyło, że na oliwie rozgrzałam ziarna kuminu, a już moja córka przybiegła do kuchni wołając: "Mamo, co zrobiłaś dobrego do jedzenia?" Kumin rzeczywiście pachnie smakowicie, a to był dopiero początek drogi do upieczenia pasztetu z blogu Vespertinee.
Smak domowego majonezu, poznałam niedawno. Kiedy to zachciało nam sie sałatki jarzynowej, a zabrakło majonezu. Poszperałam wtedy w netcie i natrafiłam na przepis na blogu Ptasi. Przyznam szczerze, ze namieszałam sie wtedy i to jeszcze jak!!!:-)
Pierwszy raz w życiu upiekłam sama babkę drożdżową - i jestem bardzo zadowolona, na pewno to powtórzę. Przepis pochodzi z kwietniowego numeru miesięcznika Kuchnia.
Na Boże Narodzenie lub Wielkanoc piekę zawsze świąteczny sernik. Jest to przepis mojej mamy, kolejna kulinarna perła z lamusa. To druga propozycja w ramach Kuchni Wielkanocnej 2010!
Czas na ciasto z wykorzystaniem smacznego domowego likieru Bailey's, który robiłam niedawno. Przepis na sernik z Bailey's znalazłam u Dorotki. Smakował nam bardzo! Kremowy, pyszny, pachnący sernik, z dodatkiem czekolady i smacznego likieru. Musicie go kiedyś spróbować! To ciasto robiłam jeszcze na Wielkanoc. Bardzo wszystkim smakowało. :)
Przepis na pyszne, kokosowe muffinki pochodzi z naszej nowej książki - Cecylka Knedelek i Wielkanoc. Książkę przyniósł nam zajączek, a właściwie Pani Zajączkowa nam ją przysłała. Nie znaliśmy wcześniej Cecylki. Kojarzyłam ją jedynie z kilku przepisów na blogach.