Tym razem postanowiłam wzbić się "na wyżyny" i zrobić tort czekoladowy. Na początku miał być tort diabelski, ale nie miałam maślanki, poszukałam, poczytałam i zrobiłam swoją wersję tortu czekoladowego.
Na szczególną okazję jaką może być Nowy Rok polecam przepyszny torcik kawowy. Istotą tego ciasta jest delikatna masa z serka mascarpone połączona ze słodką śmietanką i rozpuszczoną kawą.
Zachciało mi się czegoś, czego nigdy dotąd nie robiłam... Po ukręceniu ajerkoniaku w lodówce w słoiczku stały białka, więc pomyślałam o torcie na bazie bezy.
Jeśli macie jagody w zamrażalniku zachęcam Was do użycia ich na przykład w takim oto cieście. Biszkopty nasączone Malibu lub innym likierem kokosowym oraz przepyszna masa jagodowa na bazie serka mascarpone, która smakuje i wygląda jak lody.
Lubicie miętowe smaki? Jeśli tak to polecam Waszej uwadze ten torcik. Miętowy ale tylko leciutko, z małymi kawałkami czekolady. Kolejny raz sprawdziła się masa na bazie serka mascarpone.
Tort tęczowy zobaczyłam już dawno u Asi, wiedziałam, że Bartkowi się spodoba i nie myliłam się, skakał z radości i śmiał się w głos. Wykorzystałam Asi przepis na biszkopt - skoro sprawdzony to po co eksperymentować.
Delikatny mięciutki biszkopt nasączony rumem i równie delikatny w smaku krem pomarańczowy tworzą doskonałą kompozycję. A do tego jeszcze ta czekoladowa polewa. Po prostu delicje.
Zapraszam dziś na tort. Biało-czerwony, bo truskawkowy z masą mascarpone. Pyszny, delikatny, wilgotny. Można zjeść dokładkę, gdyż nie jest za słodki. Bardzo, bardzo smaczny