Sama prostota...Jedna z moich ulubionych surówek. Jak nie mam pomysłu co podać do obiadu, najczęściej sięgam właśnie po nią. Nauczyłam się przyrządzać ją od mojej mamy. Kilka składników, a efekt naprawdę pyszny.
Ostatnio przypomniałam sobie o tym, że istnieją sałatki. Bardzo mi ich brakowało. Ponieważ kupiłam wcześniej serek feta, wykorzystałam go w tej sałatce. Przepis pochodzi ze strony Wielkie Żarcie z moimi modyfikacjami. Pycha!
Może jestem przewrażliwiona i może jest to spowodowane tym, że byłam w Grecji kilka razy, lubię ten kraj i ich kuchnię i wielokrotnie jadłam tam greckie sałatki. Ale zawsze jakoś tak mimowolnie krzywię się, gdy wpisuję w google frazę „sałatka grecka” i widzę, że jakieś 80% z nich ma w swoim składzie sałatę, kukurydzę, kapustę pekińską albo sos czosnkowy.
Sałatka jest idealna na wszelkie przyjęcia, ale także świetnie sprawdzi się na leniwy wieczór w domu, kiedy mamy ochotę na coś dobrego, co niekoniecznie jest kanapką :)
Powinnam mieć już w ogródku szpinak, który przezimował pod śniegiem, takąż pietruszkę i może też roszponkę. A do tego być może młodziutką i świeżutką rzodkiewkę. I jeszcze szczypiorek. A tymczasem, żeby mieć zielono muszę kupować w sklepach rukolę i awokado... I właśnie dlatego, że za mało mam zieleni, powstała sałatka z rukoli, awokado, mozarelli, pestek dyni i z dyniowym olejem.
Dziś przedstawiam świetny pomysł na soczewicę z podsmażonymi pieczarkami z cebulką. Doskonały pomysł na zamiennik standardowych ziemniaczków, no i zdecydowanie zdrowszy. Pasuje do każdego dania głównego.