Tak ryba jest z pewnością tak znana w Japonii, jak jej "koleżanka" w Grecji:)) Ale smakuje wysmienicie... słodko kwaśna, z chrupiącymi warzywami...mmmmm... . Bardzo gorąco polecam!!!!
Znowu sernik , a to jeszcze nie koniec "serowych" przepisów w najbliższym czasie. Dla wyjaśnienia , będą to same zaległe przepisy , bo w Adwencie robię przerwę w wypiekaniu słodkości. W końcu co to za Święta , jeśli i na co dzień je się takie pyszności ? A zatem przerwa jest jak najbardziej wskazana ;-)
Przepis, który dziś podaję znalazłam na blogu Zebrry, która ogłosiła bardzo ciekawy konkurs, i jeśli wierzyć mojemu mężowi, tak przygotowane ziemniaki są naprawdę smaczne. Ja od siebie dodam, że pachniały nieziemsko :) Troszkę zmodyfikowałam przepis, bo obrane ziemniaczki podogotowałam najpierw przez około 10 minut, a dopiero potem je upiekłam.
Klasyczny sernik pełen sera - takiego sernika nie mogło zabraknąć na moim świątecznym stole. Sernik powstał z połączenia dwóch przepisów od Dorotuś - na sernik krakowski i wiedeński. Dodatkowo oblałam go polewą czekoladową i był przepyszny. Bardzo wszystkim smakował. Miałam tylko problem z nazwą dla niego hi hi ;) No i ze zdjęciami, które robiłam przy sztucznym świetle. Niestety pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć, padał deszcz, więc o wyjściu nie było mowy.
Jedno z lepszych ciast jakie robiłam. Nie wiem czy jest to zasługa prażonego słonecznika czy masy toffi a może wszystkiego razem. Ale napewno jest to ciasto godne uwagi.
Kiedyś prezentowałam sernik na zimno z malinami, a teraz zrobiłam taki lekki sernik z truskawkami - bardzo szybki i łatwy do wykonania. Świetnie orzeźwia w gorący dzień.
Trwa właśnie Naleśnikowy Tydzień, więc kolejną moją propozycją naleśnikowego dania są te pyszne placuszki owsiane z przepisu Dorotuś. Polubiliśmy ostatnimi czasy wszelkie odmiany pancakesów i bardzo często robię je na piątkowe, słodkie obiadki. To już taka u mnie tradycja ;) Te placuszki są również bardzo pyszne, świetnie się je robi i jeszcze lepiej i szybciej zjada z ulubionym dżemem, konfiturą czy miodem.
To danie powstało przypadkowo, kiedy zorientowałam się, że termin przydatności do spożycia mojej mozzarelli zbliża się ku końcowi. Wyszukiwarka, na zapytanie "kurczak mozzarella" wypluła taki właśnie przepis.
Ten kurczaczek jest fantastyczny! Nie dość, że fajnie się prezentuje to jest prosty do zrobienia i jakże smaczny. Posmakował nam bardzo i na pewno na stałe zostanie w naszym menu obiadowym.
Śledzie namoczyć w zimnej wodzie. W zależności jak bardzo chcecie pozbyć się smaku soli, tym dłużej śledzie powinny zostać w wodzie. Warto kawałeczek odkroić i spróbować czy już odpowiada smak. Cebule obrać, pokroić w drobną kostkę. Zaparzyć ją w przegotowanej wodzie, następnie przecedzić przez sito.
W tym roku miał być swojski kwas z buraków. Na razie zrobiłam z koncentratu na potrzeby bloga. Z buraków pewnie podam już po świętach. Przynajmniej na "kiszonkę" jak uda mi się ją wytworzyć. Na dzień dzisiejszy mogę śmiało polecić kwasy buraczane, które są w każdym sklepie.
Fasolka z tego przepisu jest dobra do spożycia zaraz po otwarciu słoika i odsączeniu zalewy. Można ją wrzucić na patelnię z podsmażaną tartą bułeczką, albo na przykład dodać do sałatki.