Jeśli ktoś lubi kluski leniwe to i te będą mu smakować. Sarasso są delikatniejsze w smaku, polane masłem smakują bosko a robi się je rekordowo szybko. Na piątkowy obiad idealne chociaż nie tylko na piątkowy.
Tahina to pasta sezamowa ze zmielonego sezamu i oleju. o orzechowym smaku, niezwykle popularna w krajach arabskich. Jej specyficzny smak i zapach nie dają sie niczym zastąpić. W wielu arabskich wypiekach zastępuje jajka-zamiast jednego jajka używa sie dwóch łyżeczek pasty rozmieszanej z odrobiną wody.
Jak tylko go zobaczyłam u Asi z Kwestii Smaku nie mogłam przestać o nim myśleć. Teraz już wiem dlaczego. Ten sernik jest po prostu obłędny! Pyszny, pachnący maślany spód i gruba, wręcz pulchna, puchata warstwa sera z dodatkiem szafranu. Nic więcej i aż tyle. Wystarczy. To poezja smaku, rozkosz sama w sobie. Najcudniejszy sernik pod słońcem i księżycem! :)
Wiosny za bardzo nie widać, więc na pocieszenie przygotowałam sałatkę wiosenną. Bardzo szybka i prosta sałatka, szczególnie wtedy kiedy pojawią się u Was niespodziewani goście, polecam!
Tym razem do wspólnego pieczenia zaprosiła mnie i Atinkę Ewelosa. Wspólnie wybrałyśmy ciasto bananowe wg przepisu z książki Belizeans Favourtie Foods/Erleen Godfrey, znalezionego u Ireny i Andrzeja. Ciasto jest fantastyczne! Bardzo nam smakowało - wilgotne, bardzo aromatyczne, miękkie, wspaniałe! Już podczas pieczenia pięknie pachniało, a jak ostygło mogliśmy zachwycić się także jego smakiem.
Zapiekanka, którą przygotowałam ostatnio, pochodzi z książki Dania pikantne. Wypróbowałam z niej już wiele przepisów ale chyba jeszcze żadnym się nie zachwyciłam do tej pory tak jak tym. Połączenie smaków jest po prostu rewelacyjne. Czosnek, cytryna i estragon to podstawa tej zapiekanki. Jeśli więc lubicie te trzy składniki, gwarantuję że i Wam będzie ona smakować.
Jest to danie przygotowane według mojego własnego pomysłu. Szukałam przepisu na cannelloni, którego jeszcze nie robiłam, i jakoś żaden mi się nie podobał, więc postanowiłam przygotować coś swojego. Nie jest to danie fotogeniczne, niestety, i jeśli chcecie przygotować je dla gości, radziłabym zapiec rurki w osobnym naczyniu dla każdej osoby, gdyż po rozkrojeniu całość nieco się rozpada.
Pyszne, pożywne śniadanie, sycące. Przepis wyszukała dla mnie Anitka:**. Bardzo spodobał mi się ten pomysł, bo przepis prosty, szybki, a efekt naprawdę smaczny. Robiłam z połowy porcji, wyszła mi 1 duża fritata.
Gołąbki choć nie takie tradycyjne bo bez ryżu i w kapuście pekińskiej to jednak ich smaku był jak dla mnie o niebo lepszy od tych w zwykłej kapuście były tak delikatne że każdy ich kęs był rozkoszą dla naszego podniebienia, mięso było soczyste i co tu więcej pisać po prostu pychotka :-)
Atinka i ja postanowiłyśmy upiec wspólnie bułeczki hamburgerowe Marthy Stewart, na które przepis wyszperałyśmy u Dorotki. Bułeczki wyszły mięciutkie, maślane i bardzo smaczne. Doskonale pasują zarówno do hamburgerów jak i słodkich dodatków śniadaniowych. Nasze bułeczki wykorzystałyśmy do czegoś pysznego, o czym niedługo się przekonacie;)
Bardzo delikatna ryba ze smakiem słodkości pomidora i aromatem ziół i cytryny naprawdę bardzo smaczna i do tego zdrowa można ja przygotować na różny sposób na grillu jeśli pogoda nam dopisuje lub w piekarniku kiedy pada deszcz albo po prostu w garnku na parze polecam
Niedawno widziałam w programie Ewy Wachowicz ciekawy przepis na spaghetti. Właściwie kiedy oglądałam program, makaron mnie nie zachwycił ale kiedy kilka dni później nie miałam zbyt wiele czasu na zrobienie obiadu a jeść się chciało natychmiast, przypomniałam sobie o tym przepisie.
Na moim blogu jest już jedna sałatka z selerem marynowanym więc kolejną nazwałam wiosenną bo tak mi się kojarzy. Zawiera jajka na twardo i robiłam ją po Wielkanocy więc może dlatego. Tę sałatkę mogę śmiało polecić tym , którzy lubią i znają smak selera marynownego a tych którzy jeszcze nie mieli okazji spróbować zachęcam do wypróbowania.