Bardzo lubię smak przypraw korzennych w deserach. Ostry i wyrazisty aromat jest tym, czego zawsze szukam w potrawach. No i jeszcze oczywiście zwracam uwagę na aspekty dietetyczne i ekonomiczne, a tak się w tym przypadku szczęśliwie składa, że potrawy z dodatkiem przypraw korzennych ułatwiają, przyśpieszają trawienie i jeszcze do tego można je dłużej przechowywać niż standardowe wypieki, ze względu na właściwości konserwujące tych przypraw.
To pyszne roladki drobiowe, można je nadziewać prawie wszystkim, a mi najbardziej smakują z szpinakiem i serem. Doskonałe miesko na danie główne, choć na śniadanie czy kolację też się nadaje, przynajmniej ja mogę je jeść cały czas:-)
Szparagi zapiekane z serem mozzarella pyszności, szparagi delikatne a ser również to zestawienie nawet przypadło mojemu 2,5 rocznemu synkowi więc polecam wszystkim , nigdy nie mogę się najeść tych warzyw bo tak krótko są :-(
Kolejne lody w mojej propozycji Lodowa akcja tym razem mocno cytrynowe coś wspaniałego jak ktoś lub kwaskowe mi smakowały bardzo a koleżanka również była zachwycona ich smakiem i zaraziłam ja chyba robieniem lodów :-)
Przepis, który dziś podaję znalazłam na blogu Zebrry, która ogłosiła bardzo ciekawy konkurs, i jeśli wierzyć mojemu mężowi, tak przygotowane ziemniaki są naprawdę smaczne. Ja od siebie dodam, że pachniały nieziemsko :) Troszkę zmodyfikowałam przepis, bo obrane ziemniaczki podogotowałam najpierw przez około 10 minut, a dopiero potem je upiekłam.
Kolejna pyszna pozycja znaleziona na blogu Zebrry. Jako pierwsza pomysł na ten deser podała na swoim blogu Dorotus. W jej oryginalnym przepisie użyto jogurtu naturalnego, ja jednak wypróbowałam wersję Zebrry i użyłam serka homogenizowanego. Całość bardzo nam smakowała...lekko kwaśny rabarbar, waniliowy smak serka i cynamon...Pychotka :)
Proste dania są często najlepsze - tak było i tym razem. Już dawno miałam ochotę spróbować, jak smakują grillowane szparagi - a że jest pełnia sezonu szparagowego, postanowiłam w końcu spełnić to marzenie :) Wybrałam zielone szparagi, bo są delikatne i szybko się je przygotowuje - a po przyrządzeniu są chrupkie i soczyste - bardzo nam smakowały !
Połowa maja za nami, a tu wciąż zimno i leje, i zupełnie nie mam ochoty na moje ulubione majowe potrawy, czyli chłodnik z botwinki albo wiosenną sałatę z rzodkiewkami. Na szczęście zostały jeszcze szparagi, które piekę, smażę, zapiekam lub duszę. Dzisiaj podałam je z makaronem i kremowym sosem.
Nazwa tego dania tak mi się spodobała, że musiałam zostawić inne przepisy i wypróbować ten. Jest to nic innego jak gulasz tyle, że rodem z Meksyku więc różni się nieco od tych europejskich. Danie jak najbardziej godne polecenia i wypróbowania.
Ostatnio kolega polecił mi przepis na smaczną sałatkę autorstwa Lisiczki_bez_kitki. A że udało mi się kupić spore opakowanie rukoli , postanowiłam czym prędzej przepis przetestować.