Nocne bułeczki widziałam już na wielu blogach, wszędzie zachwalane, wszyscy mówią, że pyszne i wiecie co tak się zastanawiam, dlaczego dopiero teraz je upiekłam... ? Te bułeczki są wspaniałe, przepyszne!
Chlebek , który nie wymaga wyrabiania - wystarczy zmiksować składniki i odstawić do wyrośnięcia , a potem upiec w naczyniu żaroodpornym . Po upieczeniu przypomina trochę chleb ziemniaczany - jest miękki i słodkawy. Pyszny z żółtym serem albo z samym masłem .
Podobno jest to ulubiona potrawa florentyńczyków, jeśli tak jest naprawdę, to wcale się nie dziwię, bo jest naprawdę pyszna! Podobno najbardziej smakuje, kiedy ugotuje się ją w glinianym garnku, muszę uwierzyć na słowo, bo takiego garnka nie posiadam.
Wpadło mi dzisiaj takie danie do głowy. Brokuł jest chyba w naszym domu często traktowany bardzo niesprawiedliwie. Chociaż gotuje zupę brokułową i kilka innych rzeczy, które też postaram się zamieścić na blogu, to dzisiaj wykorzystałam go zupełnie w inny sposób. Dzisiaj brokuł zakochał się w makaronie, a połączył go z nim sos serowy i sezam.
Karnawał trwa , a zatem proponuję znowu coś smażonego.Tym razem nie pączki , ale podobnie. Świderki , bo właśnie o nich mowa , są mało słodkie , więc jesli ktoś takie właśnie woli , nie powinien ich w ogóle lukrować lub tylko delikatnie ozdobić.
Pospieszana przez moją kochaną Kasię – Skidi podaję przepis na deser czekoladowy, który powstała na podstawie przepisu z nowego numeru magazynu Easy Food. Gdy zobaczyłam mus na zdjęciu nie mogłam się oprzeć. Oczywiście wprowadziłam dobre zmiany ;-)
Przyznam, że deser ten wygląda bardzo spektakularnie, ale tylko po tym jak wspomni się jego nazwę. Bo w przeciwnym wypadku, w innych okolicznościach widok żółtych, gęstych kropel na wierzchu ciasta wcale nie świadczy o jego pierwszej świeżości.
Nie ma chyba nic prostszego na ciepłe śniadanie lub szybki obiad :-) Tak naprawdę można ją zrobić na setki sposobów z warzywami, wędlinami czy grillowanym mięsem, dosłownie możemy wykorzystać praktycznie wszystko co mamy w lodówce.
Dzisiaj moje ukochane makarony – tym razem Trofie. Użyłam gotowego, ale dla chcących poćwiczyć ręce odsyłam na stronę http://www.kuchniawloska.com/ tam znajdziecie przepis na domowy makaron..Liguryjskie receptury będą pieścić wasze podniebienie ;-)
Ostatnio dominują u mnie wypieki drożdżowe , ale na odmianę upiekłam takie oto ucierane ciasto z rodzynkami i maślanką. Wbrew pozorom nie ma w nim kawy , ale za to jest cynamon (w oryginale nawet całkiem sporo) i orzechy.
Jest nietypowa , bo jednym ze składników jest żelatyna - dzięki temu dodatkowi polewa jest błyszcząca, dobrze się rozsmarowuje i ładnie wygląda na cieście. I do tego szybko się ją przygotowuje :)
Kiedy w niedzielne popołudnie dopadnie Was wilczy apetyt na coś słodkiego, a w tajemniczej szafce brak słodkiej czekolady, w słoiku z ciastkami jakieś dziwne siły zasiały spustoszenie, z ratunkiem przychodzi stary jak świat deser. Wygląda chyba nie najgorzej ;-) a przy odrobinie fantazji można z nim zrobić wszystko.
Dawno nie robiłam tych roladek , więc postanowiłam przygotować je na sobotni obiad . Delikatne mięso drobiowe z dodatkiem pieczarek i sera to bardzo smaczne połączenie . Roladkom towarzyszyły na talerzu smażone ziemniaki w ziołach i surówka :)
Cebulę obrać, drobno pokroić, przesmażyć na oleju. Rozmrożone grzyby zmielić przez maszynkę (grube sito). Połączyć z cebulką i poddusić doprawiając solą i pieprzem do smaku.
Tuż po upieczeniu mają cudownie chrupiącą skórkę i mięciutki środek. Idealne na śniadanie. No , dobrze... późne śniadanie , chyba , że ktoś nie ma problemu z bardzo wczesnym wstawaniem ;-)
Schabik taki z pewnością docenią ci, którzy lubią jeść zdrowo, oraz mamy zmagające się z alergiami u dzieci... ja również się do nich zaliczam. Można w ten sposób przygotować również mięso z indyka, mam ochotę też poeksperymentować np. z karkówką lub szynką.