Chrupiące ciasto, delikatny krem rozpływający się w ustach ... mmm... cud, miód ... Tak pyszne, że nie sposób opisać ich słowami … Po prostu koniecznie trzeba spróbować:)
Macie ochotę na rybę? Polecam wspaniały przepis. Rybę wystarczy usmażyć i położyć na niej aromatyczne masło z musztardą i innymi przyprawami. Masło się rozpuszcza i powstaje pyszna skorupka. Ten przepis jest po prostu rewelacyjny. Bardzo polecam:)
Kolejna perełka kulinarna, którą dodaję do bloga. Sposób przygotowania jest zbliżony jak Coq au vin, efekt jest wspaniały. Julia Child uważała, że jest to najlepsze danie z wołowiny przygotowywane przez człowieka. No jest genialne - wołowina, z lekkim aromatem boczku, cebulki i marchewki, wszystko duszone w ciemnym wywarze i winie przez 3 godziny - to musi być dobre.
Lasagne alla bolognese – klasyk wśród lasagne. To właśnie ta pasta, za którą szaleje Garfield. Zresztą czy tak naprawdę ktoś mu się dziwi? Bo ja na pewno nie. Sama też za nią szaleję.
O babce ziemniaczanej wiele słyszałam bo często bywam na Podlasiu, ale jeszcze nigdy jej nie jadłam. Miałam za to okazję próbować kiszkę ziemniaczaną i bardzo mi smakowała.
Ten przepis pojawił się na tylu blogach kulinarnych , że już chyba wszystko na jego temat zostało powiedziane. Ale jeśli ktoś jeszcze nie poznał smaku tego ciasta wyjaśniam , że opinie to same "achy" i "ochy" (do których i ja sama się dopisuję) :-)
Chociaż nie jestem wielką fanką wigilijnego jedzenia to jednak niektóre potrawy są ważne i do takich na pewno należą śledzie. Śledzie w sosie słodko - kwaśnym nadają się na stół świąteczny, nie tylko w wigilijny wieczór ale także każdego następnego dnia.
O ile miłośniczką keksu nie jestem o tyle bakaliowiec na święta musi być. To dodatkowo bardzo wygodne ciasto, bo najlepsze jest kiedy swoje odleży, minimum 3 dni. Więc drodzy czytelnicy do dzieła, piec i jeść właśnie w Święta.
Ta sałatka jest tak pyszna, że zrobiłam cały półmisek i po godzinie już jej nie było. Jednocześnie jest bardzo sycąca bo są w niej przecież pierożki tortelini, które można by zjeść same bez warzyw. Ale w towarzystwie chrupiącego selera naciowego, słodkiej kukurydzy czy sosu czosnkowego smakowała naprawdę wspaniale.
Tak mi posmakowały te śledzie na szkolnej wigilii, że po powrocie do domu poszperałam w sieci i znalazłam kilka propozycji. Jak sama nazwa sugeruje w potrawie powinny znaleźć się grzyby.
Chrupiąca posypka zdobiąca jej wierzch sprawiła, że nie mogłam się oprzeć. I dobrze. Pieczeń wychodzi pyszna – wilgotna, doprawiona z intensywnym chrupiącym akcentem.